|
|
 |
Artyku造 » ~ Archiwum » [nr 9/102] Spynie jak po kaczce |
Jeszcze nie zd髒ylimy otrzsn si po jednej tragedii a ju髒 spady nam na gow kolejne kopoty. Obfite opady deszczu spowodoway, 髒e praktycznie cae poudnie Polski znalazo si pod wod. Kiedy pisz ten felieton nikt nie ma odwagi stwierdzi jednoznacznie, 髒e mamy do czynienia z klsk 髒ywioow. Jak twierdz fachowcy obecna pow籀d驕 i jej skutki jest o wiele powa髒niejsza od tej z 1997 roku nazywan wtedy powodzi stulecia. Okazuje si, 髒e tak wtedy jak i teraz do takiej klski nie jestemy w og籀le przygotowani. Przez trzynacie lat nie zrobiono praktycznie nic by historia tamtej powodzi si nie powt籀rzya. Wnioski z tamtego okresu pozostay na papierze i w sferze marze. W rejonach najbardziej zagro髒onych nie powsta ani jeden zbiornik retencyjny, kt籀ry kumulowa by nadwy髒ki spywajcych w籀d. W fatalnym stanie s way przeciwpowodziowe, kt籀re z braku pienidzy nie modernizowane przy wikszej iloci napierajcej wody pkaj, doprowadzajc do podtopie. Z obraz籀w i przekaz籀w telewizyjnych dla przecitnego Polaka wyania si obraz chaosu i brak籀w organizacyjnych. Nikt tak naprawd nie chce przyj na siebie odpowiedzialnoci za ten stan. Przerzucanie si odpowiedzialnoci niczego tu nie zaatwi, a zrzucanie jej caej na samorzdy jest du髒ym uproszczeniem i nieporozumieniem. Wszystkie rzdy bez wyjtku od 1997 roku m籀wic obrazowo i adekwatnie do zaistniaej sytuacji oleway ten problem jakby wody z nieba byo jeszcze mao. Ostatnie stwierdzenie ministra MSW i A – Milera, 髒e rzd wysupa pienidze i gminy o maych dochodach bud髒etowych bd mogy si stara o stutysiczn zaliczk zakrawa na 髒art, je髒eli uzmysowimy sobie, 髒e za takie pienidze mo髒na kupi sobie troch lepszy ni髒 redniej marki samoch籀d. Jako tak si skada, 髒e wystpujce u nas co jaki czas powodzie opr籀cz tego, 髒e naruszaj infrastruktur, to podmywaj te髒 fundamenty wadzy i to tej na najwy髒szym szczeblu. Trzynacie lat temu niefortunne stwierdzenie Wodzimierza Cimoszewicza o nieubezpieczonych powodzianach przyczynio si w du髒ej mierze do dymisji jego rzdu. Tym razem Donald Tusk wzni籀s si na wy髒yny ludzkiej wra髒liwoci, kiedy syszc od powodzian, 髒e organizowana pomoc jest do bani – stwierdzi „ja wam w籀jta nie wybieraem”. W jednym i w drugim przypadku pewnie obydwaj mieli racj. Nie jest to jednak czas i miejsce na tego typu stwierdzenia, kiedy stoi si przed przera髒onymi lud驕mi, kt籀rzy niejednokrotnie trac w jednej chwili dorobek caego 髒ycia. Zastanawiam si jaki w Polsce musi wydarzy si kataklizm, 髒eby o klskach 髒ywioowych nie tylko m籀wiono ale im przeciwdziaano wtedy kiedy ich nie ma. Nie chc wyrokowa ale mam nieodparte wra髒enie, 髒e niewiele si w tej materii zmieni. Przestanie pada, woda spynie, ludzie zostan pozostawieni samym sobie a samorzdy miesicami bd dobijay si o rodki na napraw wyrzdzonych przez wod szk籀d. Ot taka nasza Polska rzeczywisto. Byle do jutra a p籀驕niej si zobaczy.
Andrzej Kotowicz
|
 |
|
[nr 9/102] Spynie jak po kaczce |
|
|
