Nasze POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne Artykuły Forum dyskusyjne Galerie Ogłoszenia 
Baza noclegowa   Baza gastronomiczna   Dyżury aptek   Rozkład jazdy autobusów   Plan miasta
Strona g籀wna

Archiwum
Pisane w Bieszczadach
Szukaj w serwisie:
Redakcja

Kontakt

    Gazeta / moduy
    Serwis internetowy

    Baza noclegowa

Artyku造 » ~ Archiwum » [Nr 3/79] Szanowna Redakcjo!
Zajmujecie si czsto tzw. „Su髒b Zdrowia” piszc o problemach z ni zwizanych. Ostatnio pisalicie o szpitalu w Ustrzykach i jego kopotach finansowych. Ja chciaabym zwr籀ci Wasz uwag na przychodni lekarsk dziaajc przy ulicy Jana Pawa II w Ustrzykach Dolnych. Pomijam zewntrzny wygld budynku i brak parkingu, bo to w sumie drobiazg, ale chodzi mi o warunki w jakich pacjenci oczekuj w kolejce do gabinetu lekarskiego pani Wnukowej. Zdrowy czy chory pacjent musi sta w wskim korytarzu przez kt籀ry prowadzi jedyne wejcie do przychodni. R籀wnie髒 ten wchodzcy nara髒ony jest na bezporedni bliski kontakt z pacjentem chorym np. na gryp czy wirusow infekcj. Dodatkowo w tym samym wskim korytarzyku oczekuj pacjenci gabinetu zabiegowego a toku dopeniaj ci oczekujcy na rejestracj. Prawd m籀wic ten wski korytarz przypomina troch zatoczone przejcie wagonu kolejowego za czas籀w „komuny”. Jak dla 髒artu w pomieszczeniu obok istnieje wygodna poczekalnia przeznaczona dla pacjent籀w pani doktor Mazurowej, kt籀rzy z nieznanych powod籀w s uprzywilejowani. Sytuacja taka trwa od lat i nikt si tym nie przejmuje. Nie wiem kto jest wacicielem budynku i kto odpowiada za warunki w nim panujce. Wiem jedno pacjenci s tu traktowani jak pasa髒erowie kolei w czasach komuny, chcesz jecha to pa i cierp a jak ci co nie pasuje to nie musisz tu przychodzi. Przecie髒 za ka髒dego z tych pacjent籀w paci kasa chorych i zastanawiam si czy nie okrela ona warunk籀w w jakich lekarze maj przyjmowa pacjent籀w i czy te warunki s sprawdzane. Wedug mnie mo髒na atwo rozwiza ten kopot. Wystarczy przenie gabinet lekarski pani Mazur do poczekalni a w zwolnionym pomieszczeniu zorganizowa wsp籀ln poczekalni. W kocu "Salus aegroti suprema lex" czyli „dobro chorego, najwy髒szym prawem”. Prosz zajmijcie si t spraw i wyjanijcie w Waszej gazecie dlaczego tak si dzieje.

Staa czytelniczka

[Nr 3/79] Szanowna Redakcjo!



Imi
E-mail
Temat
Tre嗆
Przepisz kod:

 

© 2003-2012 Nasze Po這niny - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne

Wykonanie i administracja strony: JWK WebStudio