|
|
 |
Artyku造 » ~ Archiwum » [5/117] Niepotrzebna rozrzutno |
Z kimkolwiek bym nie rozmawia, czy to z w籀jtem, czy burmistrzem lub starost – owiata z髒era nam bud髒et. Subwencje s za niskie przez co cay czas musimy do tego interesu dopaca. Gdyby nie pace nauczycieli to bymy 髒yli sobie jak przysowiowe pczki w male. To one zjadaj nam lwi cz rodk籀w owiatowych a co za tym idzie bud髒et籀w gminnych, miejskich i powiatowych. Druga strona stara si nie by du髒na. Balansuje na granicy roszczeniowych postulat籀w, wiedzc 髒e wczeniej czy p籀驕niej zostan one jeli nie wszystkie to przynajmniej niekt籀re, szczeg籀lnie te finansowe zrealizowane. Ten swoisty kontredans trwa w najlepsze i jego koca nie wida. Ostatnio co rusz syszymy o zamykanych lub jak to si teraz adnie m籀wi wygaszanych szkoach. Op籀r spoeczny w tym momencie jest du髒y. Z wiadomych wzgld籀w prym wiod tutaj rodzice i im si nie dziwi. Lepiej mie pociech pod rk, ni髒 wysya j kilka, kilkanacie lub kilkadziesit kilometr籀w do szkoy gdzie staje si anonimow czyli bardziej podatn na negatywne wpywy rodowiska. Bardziej dziwi mnie op籀r nauczycieli zamykanych szk籀. Wydawa by si mogo intelektualna elita tych rodowisk, kt籀ra powinna rozumie potrzeby chwili staje murem po stronie rodzic籀w przez co jeszcze bardziej antagonizuje sp籀r na linii lokalna spoeczno – wadza. U podstaw tego typu zachowa le髒y niech do jakichkolwiek zmian, niejednokrotnie wygodnictwo czy obrona swoich wasnych partykularnych interes籀w. Z bada przeprowadzonych w 2009 roku wynika, 髒e ponad 70 % nauczycieli cae swoje 髒ycie zawodowe „prze髒yo” w jednej szkole. Ba, zdarzay si rodzynki, 髒e w jednej klasie czyli sali lekcyjnej. O czym to wiadczy, ano wanie o strachu przed podejmowaniem niejednokrotnie trudnych 髒yciowych decyzji, o przyzwyczajeniach nie zawsze idcych w parze z rozsdkiem itp. rzeczach. Std to kurczowe trzymanie si jednej szkoy, jednego znanego sobie od lat rodowiska. Dop籀ki rodowisko nauczycielskie nie zrozumie, 髒e opr籀cz swoich przywilej籀w, kt籀re daje im Karta Nauczyciela s tak sam grup najemnych pracownik籀w jak inne zawody, dop籀ty bdzie si czuo nieakceptowane i niedowartociowane. Cakiem inn spraw s decyzje samorzd籀w o likwidacji, wzgldnie zmianie stopnia organizacyjnego szk籀. Rzadko poprzedzane pen spoeczn informacj i konsultacj doprowadzaj do tego, 髒e niedoinformowane spoeczestwo po prostu si buntuje. Ch oszczdzania to pozytywna cecha. Dobrze kiedy to zaciskanie pasa rozkadane jest r籀wnomiernie. Gorzej bdzie kiedy w przypadku szk籀 najwiksz cen zapac za to dzieci. Oszczdnoci w owiacie mo髒na szuka w r籀髒nych kierunkach. Samorzdy to robi. Czy wszystkie. No wanie. Dziwi mnie, 髒e np. do tej pory nie doprowadzono do tego 髒eby dwie ustrzyckie szkoy rednie i szkoa specjalna, kt籀re zarzdzane s przez starostwo miay jeden wsp籀lny pion administracyjno – finansowy. Na pewno byoby to rozwizanie, bardziej racjonalne i oszczdne. Zrobiono to ju髒 dawno w Lesku i jak do tej pory funkcjonuje ono bez zarzutu. Czym si kieruj wadz powiatu, 髒e nie wprowadziy tego rozwizania u siebie nie mam pojcia. Mog si tylko domyla.
Ale to ju髒 inna bajka na inny felieton.
Andrzej Kotowicz
|
 |
|
[5/117] Niepotrzebna rozrzutno |
|
|
