Nasze POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne Artykuły Forum dyskusyjne Galerie Ogłoszenia 
Baza noclegowa   Baza gastronomiczna   Dyżury aptek   Rozkład jazdy autobusów   Plan miasta
Strona g籀wna

Archiwum
Pisane w Bieszczadach
Szukaj w serwisie:
Redakcja

Kontakt

    Gazeta / moduy
    Serwis internetowy

    Baza noclegowa

Artyku造 » ~ Archiwum » [16/109] Ogrody - ozdoba gminy
Szanowna Redakcjo,

z wyjtkowym oburzeniem przeczytaam artyku w "Gazecie Bieszczadzkiej" o ogoszonych wynikach tegorocznej, XII edycji gminnego konkursu "Najpikniejsze balkony i najpikniej zagospodarowane posesje". Jako mieszkanka naszego gminnego miasta od kilku lat obserwuj werdykty komisji konkursowej. Uwa髒am, 髒e sam konkurs jest pomysem bardzo dobrym, jednak jego przeprowadzenie z roku na rok wzbudza we mnie coraz wicej wtpliwoci.

Co najmniej dziwny jest ju髒 sam czas, w kt籀rym komisja konkursowa, jak napisano w GB, wizytuje nasze okoliczne posesje i balkony. Jest to przeom sierpnia i wrzenia, a wic czas, kiedy przyroda powoli zaczyna obumiera. Dlaczego komisja nie dziaa w czerwcu, czy w lipcu, kiedy w ogrodach panuje istny kolorowy zawr籀t gowy? Jestem te髒 zainteresowana poznaniem powod籀w, jakimi kierowaa si komisja, piszc p籀驕niej w GB, 髒e "jeszcze nie wszdzie dbao o pikno otoczenia jest powszechna". Takie stwierdzenie nie jest sprawiedliwe, bo w cay konkurs mimowolnie zaanga髒owani s wszyscy mieszacy gminy. Konkursy, w kt籀rych bior udzia wszyscy mieszkacy danego rejonu, a nie ochotnicy, powinny by przeprowadzane z wyjtkowym pietyzmem, a nie widoczn w tym cytacie arogancj.

Nie mog tutaj nie wspomnie o miejscowych wacicielach ogrod籀w, kt籀rzy byli nagradzani w konkursach organizowanych przez og籀lnopolskie, opiniotw籀rcze czasopisma ogrodnicze, jednak jeszcze nigdy nie zasu髒yli sobie na uznanie naszej lokalnej komisji.

Owszem, wr籀d laureat籀w wiele jest posiadaczy naprawd piknych ogrod籀w, od kt籀rych nie spos籀b oderwa oczu. Jednak szok i zdumienie wzbudza fakt, 髒e tu髒 obok nich odebrali dyplomy i nagrody ci, kt籀rzy przez tegoroczny letni sezon zrobili bardzo niewiele. Ponadto, mo髒na by wylicza bez koca wacicieli wietnie zorganizowanych posesji, kt籀rzy jeszcze nigdy nie zostali w gminnym konkursie nagrodzeni.

Dobrym przykadem tego stanu rzeczy jest ulica, na kt籀rej mieszkam, znajdujca si na przedmieciach Ustrzyk Dolnych. Nagrodzona zostaa na niej tylko jedna posesja, bardzo przecitna. Trudno napisa, jak wielkim zdziwieniem byo dla mnie nagrodzenie dziaki, na kt籀rej znajduje si tylko kilkanacie sztuk krzew籀w, trzy rodzaje kwiat籀w, sypice si ogrodzenie, brudne ciany domostwa, zardzewiay dach i usche drzewa, midzy kt籀rymi wiesza si pranie. Wykoszona trawa, to ju髒 raczej standard, a nie podstawa do przyznania nagrody. Z takiej dziaki naprawd trudno bra przykad.

Kryteria oceny komisji zawsze byy dla mnie wielk zagadk. Jedyna logika, jak w jej ocenach dao mi si wyapa, to nagradzanie posesji powierzchniowo wikszych, ni髒 inne, i tych, kt籀re le髒 najbli髒ej drogi krajowej. Pokusz si o stwierdzenie, 髒e gdyby komisja ogldaa ka髒d posesj, to z pewnoci nie przegapiaby wielu piknych ogrod籀w, kt籀re kosztuj gospodarzy ogrom pracy i wasnej pomysowoci. Te fakty pozostawi do gbokiej refleksji innym czytelnikom.

Wielu ludzi, z kt籀rymi rozmawiaam, m籀wi, 髒e komisja konkursowa jest jak Yeti - wszyscy o niej wiedz, ale nikt jej jeszcze nie widzia.

Zatroskana Czytelniczka

[16/109] Ogrody - ozdoba gminy



Imi
E-mail
Temat
Tre嗆
Przepisz kod:

 

© 2003-2012 Nasze Po這niny - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne

Wykonanie i administracja strony: JWK WebStudio