Chodzi o uliczkę pomiędzy południową pierzeją ustrzyckiego rynku, a biblioteka i budynkami przy „zielonym rynku”. Jest stan w tej chwili jest wprost tragiczny, ale można to zwalić na karb trwających jeszcze robót budowlanych. Jednak roboty dobiegają końca i przychodzi pora na zagospodarowanie tego miejsca. Sprawa jest w gestii Urzędu Miasta, bowiem teren ten miastu podlega. Jest też kilka opinii osób prowadzących tam działalność co do zasad ruchu na tej uliczce. Jedni chcą by była ona zamknięta dla normalnego ruchu. Inni wprost przeciwnie, są za tym by mogli tam dojechać klienci ich sklepów. Jedni chcę by była przelotową, czyli wjazd od strony sklepu Eden, wyjazd od strony kawiarni „Orlik”. Inni optują za tym by były to dwie ślepe uliczki przecięte deptakiem biegnącym z rynku na ‘zielony rynek”. Tak więc co osoba to inna opinia. Jak się dowiedziały Połoniny , urząd zleci specjalistycznej firmie opracowanie projektu jaka opcja była by najlepsza. Tak więc na razie na otwarcie tej uliczki przyjdzie jeszcze nieco poczekać. Przypominamy, że Połoniny są za tym by uliczce nadać nazwę "KSU".