Najprawdopodobniej już pod koniec przyszłego roku pracownicy Starostwa Powiatu Bieszczadzkiego przeniosą się do nowego, swojego już budynku. Zakupiony półtora roku temu od Polskiej Akademii Nauk obiekt przy ul. Bełskiej od nowego roku zostanie poddany generalnemu remontowi. W zakupionym za 430 tyś. zł budynku trzeba wymienić wszystkie okna, zmienić pokrycie dachowe i rynny. Niezbędna jest też adaptacja pomieszczeń wewnątrz budynku tak by spełniały one wszystkie normy związane z funkcjonowaniem budynku biurowego. Przydało by się też odnowienie elewacji. Jak mi powiedziała Ewa Sudoł Starosta Powiatu Bieszczadzkiego taki harmonogram przygotowań do przeprowadzki podyktowany jest tym, że nie chce ona dopuścić do sytuacji jaka miała miejsce przy adaptacji pomieszczeń na biura Wydziału Geodezji, gdzie pracownicy zmuszeni byli do pracy w trakcie remontu. Do trzydziestego listopada zostanie złożony wniosek o dotację środków finansowych z zewnątrz. Jest ona niezbędna zważywszy na to, że sam koszt wymiany okien wyniesie w granicach 200 tyś. zł. Samo Starostwo w chwili obecnej nie jest w stanie udźwignąć ciężaru remontu. Większość środków z tego roku pochłonęły remonty i modernizacje dróg. W budżecie przyszłorocznym pieniądze na ten cel zostaną zabezpieczone. I na koniec dobra wiadomość dla rodziny mieszkającej w mieszkaniu przylegającym do budynku. Jak mnie zapewniła Ewa Sudoł będą oni mogli mieszkać tam nadal. Jak się wyraziła są to starsi ludzie i było by rzeczą niehumanitarną pozbawiać ich tego mieszkania. Wydaje się, że decyzja o remoncie i przenosinach jest jak najbardziej uzasadniona. Dysponując takim obiektem nielogicznym pod względem finansowym staje się dzierżawienie pomieszczeń przy ul. Korczaka od Nadleśnictwa Brzegi Dolne.