Jerzy Janicki bardzo często odwiedzał Bieszczady, ba nawet tutaj mieszkał. Gdy spalił się jego drewniany domek , przeniósł się na jakiś czas do domu pani Komedowej w Chmielu. Jak mawiał z Bieszczad miał już niedaleko do ukochanego Lwowa. Liczyło się to zwłaszcza wtedy gdy przekraczanie naszej wschodniej granicy nie było jeszcze tak łatwe jak obecnie.
Pobyty w Bieszczadach , rozmowy z mieszkańcami zaowocowały wieloma scenariuszami filmowymi oraz zbiorami opowiadań. Bieszczadzkie klimaty znaleźć można miedzy innymi w zbiorze opowiadań pod tytułem „Nieludzki doktor”. Wiele z tych opowiadań przerobione zostały przez Janickiego na scenariusze filmowe.
Czytaj całość
|