Nie wiem kto powinien dbać o porządek na drodze do przejścia granicznego, wydaje mi się jednak że nakładają się tutaj kompetencje Straży Granicznej i Policji. Władzę nad kolejką przejęła grupa ogolonych na łyso młodzieniaszków o mało lirycznej estetyce. Porozumiewając się nadajnikami CB czy też telefonami komórkowymi kpiąc sobie w żywe oczy omijają w kolejce miłujących porządek kolejkowiczów. Wszelkie próby protestu gaszone są dwoma czy trzema słowami na k…, ch… czy też p…, którymi te ogolone małpoludy na co dzień charakteryzują swój stan emocjonalny od euforii po smutek.
Czytaj całość
|