:: [Nr 13/89] Atak Biedronki
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2009-10-16 09:34:24)

Biedronka miała zaatakować Ustrzyki już kilka lat temu. Wtedy miejscowi handlowcy przekonali władze, że wejście Biedronki do miasta będzie niekorzystne. W ubiegłym roku Biedronka zaatakowała po raz drugi. Teraz mieszkańcy Ustrzyk nie wybaczyli by władzom gdyby sieć nie została wpuszczona do miasta. Na dodatek miasto sprzedało sieci działkę w niezłym miejscu za naprawdę korzystną cenę. Handlowy atak miał już nastąpić z końcem ubiegłego roku. Sieć przesunęła jednak rewolucję w detalicznym handlu w Ustrzykach na sierpień 2009 roku.

Pierwsze ataki

WejÅ›cie jakiejkolwiek sieci handlowej do Ustrzyk po ustrojowej transformacji byÅ‚o tylko kwestiÄ… czasu. Jednak miejscowi handlowcy robili wszystko by moment taki odsunąć jak najdalej w czasie. Pierwszy wyÅ‚om zrobiÅ‚ prezes SHU „Halicz” Tadeusz Wojtaszek. Swoje trzy duże sklepy spożywczo- przemysÅ‚owe wprowadziÅ‚ do sieci Centrum. Wtedy byÅ‚o to jak na lokalne warunki wydarzenie rewolucyjne. PojÄ™cie sieci handlowych nie byÅ‚o w maÅ‚ych miastach jeszcze zbyt dobrze znane. Centrum to sieć obejmujÄ…ca maÅ‚e miasta, lub wrÄ™cz wioski i dzisiaj już spowszedniaÅ‚a, ale wtedy to byÅ‚o coÅ›. ZresztÄ… w latach dziewięćdziesiÄ…tych miejscowy handel detaliczny też ulegaÅ‚ powolnej transformacji. ZnikÅ‚o sporo maÅ‚ych sklepów, a w ich miejsce powstaÅ‚o kilka wiÄ™kszych uzupeÅ‚nianych przez sklepy osiedlowe. W mieÅ›cie ponownie zawrzaÅ‚o gdy rozpoczÄ™to remont w dawnej hurtowni Wenta gdzie powstać miaÅ‚ sklep sieci Zielony Koszyk zwiÄ…zanej z dużą sieciÄ… Leader Price.


I faktycznie otwarcie tego sklepu spowodowało drugi duży handlowy wstrząs w mieście. Zielony Koszyk uwiódł ludzi szerokim jak na Ustrzyki asortymentem towarów i niskimi cenami. Pozostali handlowcy musieli obniżyć ceny i podnieść standard swoich placówek.

Wejście smoka

Zielony Koszyk miaÅ‚ mocne wejÅ›cie i dość dÅ‚ugo dominowaÅ‚ na miejscowym rynku. Jan WnÄ™k wÅ‚aÅ›ciciel sieci poszedÅ‚ dalej. By zdominować miejscowy rynek wygraÅ‚ przetarg na dużą dziaÅ‚kÄ™ obok dawnej restauracji Turystyczna, gdzie zamierzaÅ‚ budować spory jak na Ustrzyki Super- Market. W ten sposób chciaÅ‚ walczyć z firmÄ… handlowÄ… Miewoj, która też wystartowaÅ‚a w przetargu o ten plac. DziÅ› wyglÄ…da na to, że przynajmniej w najbliższym czasie z budowy nic nie wyjdzie. Miewej po przetargowej porażce kupiÅ‚ plac w centrum miasta po starej Å‚aźni i pralni przy ulicy Korczaka. Wojciech Dobrowolski wÅ‚aÅ›ciciel Miewoja zrobiÅ‚ tym samym chyba najlepszy z możliwych interesów, bowiem buduje w centrum Ustrzyk najwiÄ™kszy sklep spożywczo- przemysÅ‚owy. W miÄ™dzyczasie do sieci sklepów SHU Halicz wróciÅ‚ sklep Bieszczadzka. Tak wiÄ™c tuż przed wejÅ›ciem Biedronki w Ustrzykach dziaÅ‚aÅ‚o cztery poważne firmy handlowe –trzy sklepy SHU Halicz, Zielony Koszyk, sklep firmy Miewoj i Promyczek wÅ‚asnoÅ›ci Tadeusza Szczepkowicza. Wszystkie te firmy z obawÄ… patrzyÅ‚y na przygotowania do uruchomienia Biedronki. Jak siÄ™ okazaÅ‚o nie bez powodu.
Z początkiem sierpnia Ustrzyki zaroiły się od żółtych baloników, a po mieście krążył firmowy samochód Biedronki. Tłum zaatakował Biedronkę szczególnie w pierwszym tygodniu. Pozostałe sklepy świeciły pustkami.


Jak mówi Tadeusz Wojtaszek- Obroty spadły w pierwszych dniach otwarcia Biedronki prawie o 30%. Najgorszy był pierwszy tydzień. Później sytuacja zaczęła się nieznacznie poprawiać. Dziś ten spadek wynosi około 20%. Robimy wszystko by ściągnąć klientów, ale nie jest to prosta sprawa. Ludzie lubią nowości i nic na to nie można poradzić. Po rozmowach jakie przeprowadziłem ze swoimi kolegami, którzy prowadzą firmy podobne do mojej w miastach wielkości Ustrzyk, do których weszła sieć Biedronki wynika, że dopiero po trzech miesiącach można mówić o pewnej stabilizacji. Nie da się jednak ukryć, że spora część utargów zostanie przejęta przez Biedronkę. By zwiększyć obroty trzeba dbać o jak najbogatszy asortyment oferowanych towarów, doskonalić obsługę i szukać nisz w jakie nigdy nie wejdą duże sieci. Niestety nie obędzie się też bez jakiejś redukcji zatrudnienia.
Zatrudnienie redukował będzie nie tylko prezes Wojtaszek. Myśli też o tym Dobrowolski, choć w jego przypadku część osób znajdzie zatrudnienie w nowym sklepie przy ul. Korczaka.
Dobrowolski mówi, że wraz z otwarciem Biedronki miało być zatrudnionych tam sporo osób z Ustrzyk, a tymczasem są tam zatrudnione głównie osoby z Leska , Sanoka a zaledwie ze trzy osoby miejscowe. Zamiast szansy dla miejscowych bezrobotnych Biedronka może stać się ich przekleństwem bo może powiększyć liczbę bezrobotnych poprzez redukcję załóg w innych ustrzyckich sklepach. Obroty spadły o prawie 50% w Miewoju, spadły znacznie także w Promyczku, Zielonym Koszyku, ale też w małych sklepikach. Ba nawet ustrzyckie zieleniaki zanotowały spadek obrotów.
Maria Buśko handlująca na ustrzyckim zielonym rynku też odczuła spadek obrotów.


Buśko handluje głównie wyrobami cukierniczymi i znakomitym pieczywem z firmy Jadczyszyn z Sanoka.- Teraz wszystko powoli wraca do normy. Ciężko bowiem dużym sieciom oferującym krojone foliowane pieczywo konkurować z firmą o siedemdziesięcioletniej tradycji.
Jeśli chodzi o pieczywo to równie bogaty asortyment oferuje SHU Halicz posiadający własne piekarnie. Jednak spadek obrotów we własnych sklepach stawia też w trudnej sytuacji spółdzielcze piekarnie. Na dodatek jedynie Promyczek Szczepkowicza bierze w Haliczu pieczywo. Reszta handlowców robi spółdzielni na złość i zaopatruje się w pieczywo w Lesku, Miejscu Piastowym. Tym działaniem likwiduje bezrobocie w sąsiednich miastach, a powiększa u siebie. To takie typowo polskie postępowanie, choć np. żaden leski sklep pieczywa w Ustrzykach nie bierze.

Co dalej

Lesko handlową rewolucję przechodziło kilka lat temu. Jako pierwszy powstał dyskontowy Plus, później Biedronka. Wydawać by się mogło, że małe leskie sklepy padną. Padło kilka zlokalizowanych obok dworca PKS. W samym mieście nie padł ani jeden. Co więcej powstały nawet trzy spore nowe sklepy sieci Nasz Sklep, Piotruś Pan i Centrum. A przecież w Lesku czynne są dwie Biedronki. Widać więc, że po początkowej fascynacji, zauroczenie dużą siecią szybko mija. Bo też i prawdę mówiąc oferta Biedronki nie powala z nóg. Jeśli chodzi o wędliny i mięso lepsze są sklepy Halicza, Zielony Koszyk, Miewoj i Promyczek. Także środki czystości i kosmetyki w kilkakrotnie większym wyborze oferują wymienione wyżej sklepy. Także ceny po początkowych niskich lotach osiągają w Biedronce coraz wyższy pułap.
Jestem tradycjonalista i robienie zakupów powierzam żonie. Tak oczywiście nie oparła się sile przyciągania Biedronki i odwiedziła ją ze dwa razy. Jednak jak zauważyłem- bo przecież to ja zakupy noszę- już tam nie wpada. Zauroczenie minęło. Byłem i ja ostatnio w Biedronce celem zrobienia zdjęć do tego tekstu. W sklepie snuło się kilak osób, a kasjerka na jednej kasie mocno się nudziła. To powrót do normalności, ale fakt ten nie powinien uspokajać miejscowych handlowców. Odpadną bowiem ci którzy staną w miejscu, tym którzy przystąpią mądrze do walki nic nie powinno grozić.

Wiesław Stebnicki


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=745