:: [Nr 8/101] Szanowny Panie Ustrzycki!
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2010-06-17 18:16:08)

Ustrzyckie Liceum OgólnoksztaÅ‚cÄ…ce, noszÄ…ce obecnie nazwÄ™ ZespoÅ‚u Szkół Licealnych im. Józefa PiÅ‚sudskiego, to szkoÅ‚a o bez maÅ‚a sześćdziesiÄ™cioletniej tradycji, Å›wietnych wynikach i doskonaÅ‚ej opinii wÅ›ród miejscowej spoÅ‚ecznoÅ›ci. KsztaÅ‚cÄ…ca siÄ™ tu mÅ‚odzież studiuje z powodzeniem na prestiżowych uczelniach wyższych naszego kraju a absolwenci ustrzyckiej „Alma Mater” piastujÄ… wiele znaczÄ…cych stanowisk na terenie miasta i powiatu. Jest to z pewnoÅ›ciÄ… zasÅ‚uga kadry nauczycielskiej i wypracowanych sposobów ksztaÅ‚cenia. ZwróciÅ‚em uwagÄ™ na innowacyjne metody nauczania historii, zastosowane w tej szkole i muszÄ™ przyznać, że zafascynowaÅ‚y mnie one. Mam tu na myÅ›li nauczanie historii, poprzez tworzenie i przedstawianie na terenie szkoÅ‚y, żywych obrazów ważnych wydarzeÅ„ historycznych. Tak byÅ‚o 13 grudnia 2009 roku, kiedy to w rocznicÄ™ wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, caÅ‚a szkoÅ‚a zostaÅ‚a oklejona ulotkami i plakatami wzywajÄ…cymi do nieposÅ‚uszeÅ„stwa wobec zarzÄ…dzeÅ„ wÅ‚adz wojskowych, podczas przerw emitowane byÅ‚y filmy obrazujÄ…ce czas stanu wojennego a lekcje przerywane byÅ‚y aresztowaniami i przesÅ‚uchaniami dokonywanymi przez agentów sÅ‚użby bezpieczeÅ„stwa. PomysÅ‚ wart kontynuowania i rozszerzenia na inne ważne wydarzenia z burzliwej historii naszej Rzeczpospolitej. Za kilka dni nadejdzie dzieÅ„ 12 maja, w którym przypada 75 – rocznica Å›mierci patrona szkoÅ‚y MarszaÅ‚ka Józefa PiÅ‚sudskiego. W tym samym dniu przypada również inna, znacznie trudniejsza rocznica, przewrotu majowego bÄ™dÄ…cego bezprawnym zamachem na demokratycznie wybranÄ… wÅ‚adzÄ™. Nie zachÄ™cam do przypominania krwawych wydarzeÅ„ z tego okresu, ale inscenizacja rozmowy MarszaÅ‚ka PiÅ‚sudskiego z Prezydentem Wojciechowskim może być z powodzeniem zaaranżowana na moÅ›cie na Strwiążu. Zamiast do prezydenta, żądanie ustÄ…pienia można skierować do burmistrza Ustrzyk Dolnych, ważne jest odtworzenie klimatu. Szczególnie zachÄ™cam jednak do inscenizacji wydarzeÅ„ z uroczystej inauguracji nowej kadencji Sejmu RP, jaka miaÅ‚a miejsce w dniu 27 marca 1928 roku. A o to proponowany, oparty na faktach, scenariusz. Na kilka dni przed tÄ… datÄ… MarszaÅ‚ek PiÅ‚sudski powiedziaÅ‚ do Ministra Spraw WewnÄ™trznych Felicjana SÅ‚awoja SkÅ‚adkowskiego „Otwarcia nowego Sejmu dokonam osobiÅ›cie, w imieniu Pana Prezydenta. MajÄ… tylko zÅ‚ożyć przysiÄ™gÄ™ i wybrać przewodniczÄ…cego, wiÄ™cej nic. Jeżeli bÄ™dÄ… mi chcieli przeszkadzać, to wprowadzÄ™ do sejmu policji… co to jest…* Pan mi odpowiadasz osobiÅ›cie za porzÄ…dek w sejmie”. Owego krytycznego dnia, gdy Józef PiÅ‚sudski wchodzi na mównicÄ™ sejmowÄ…, rozlega siÄ™ okrzyk jednego z posłów komunistycznych: „Precz z faszystowskim rzÄ…dem PiÅ‚sudskiego”. Pan MarszaÅ‚ek wydaje bÅ‚yskawicznie rozkaz stojÄ…cemu przy mównicy SÅ‚awojowi SkÅ‚adkowskiemu: „Wyrzucić ich”. SÅ‚awoj krzyczy do czekajÄ…cych w korytarzu policjantów: „ChÅ‚opcy, ci s…* komuniÅ›ci przeszkadzajÄ… mówić Komendantowi. Wyrzucimy ich. Za mnÄ….” Wezwany oddziaÅ‚ policji nie radzi sobie z posÅ‚ami, bo w ich obronie staje wielu parlamentarzystów. Wezwane zostajÄ… uzbrojone odwody. Zjawienie siÄ™ ludzi z karabinami, którymi rozsuwajÄ… protestujÄ…cych posłów pozwala w koÅ„cu na wywleczenie z sali posiedzeÅ„ niepożądanych przez MarszaÅ‚ka posłów. WyjaÅ›niÄ™ jeszcze, że mówiÄ…c o wyborze przewodniczÄ…cego izby, PiÅ‚sudski miaÅ‚ na myÅ›li MarszaÅ‚ka Sejmu. UważaÅ‚ jednak, że tytuÅ‚ MarszaÅ‚ka należy siÄ™ jedynie jemu i w stosunku do marszaÅ‚ków Sejmu i Senatu używaÅ‚ sÅ‚owa przewodniczÄ…cy, bÄ…dź prezydent. Kolejny scenariusz, jaki chciaÅ‚bym zaproponować dotyczy rozmowy, jakÄ… pan PiÅ‚sudski odbyÅ‚ w dniu 31 października 1929 roku w Sejmie z jego MarszaÅ‚kiem Ignacym DaszyÅ„skim. Rzecz dzieje siÄ™ w saloniku MarszaÅ‚ka Sejmu, a tematem rozmowy jest decyzja Ignacego DaszyÅ„skiego o nierozpoczynaniu obrad Sejmu z uwagi na obecność w budynku grupy uzbrojonych oficerów. MarszaÅ‚ek PiÅ‚sudski: „Czy ja mam dÅ‚ugo czekać na otwarcie Sejmu? Czemu pan nie otwiera Sejmu? Co znaczÄ… te hece?” Ignacy DaszyÅ„ski: „Pod bagnetami, karabinami i szablami izby ustawodawczej nie otworzÄ™. W hallu sÄ… uzbrojeni oficerowie.Poinformowali mnie o tym posÅ‚owie i urzÄ™dnicy sejmowi.” Na to MarszaÅ‚ek PiÅ‚sudski: „JacyÅ› fagasi albo posÅ‚owie, nie majÄ… tu nic do gadania. WiÄ™c proszÄ™ pana o trzymanie jÄ™zyka w gÄ™bie! (uderzenie pięściÄ… w stół) Pytam czy zamierza pan otworzyć sesjÄ™?” Ignacy DaszyÅ„ski odpowiada zdecydowanym gÅ‚osem: „Pod bagnetami, rewolwerami i szablami ni otworzÄ™.” Józef PiÅ‚sudski: „To jest paÅ„skie ostatnie sÅ‚owo?” DaszyÅ„ski odpowiada: „Tak Jest”. PiÅ‚sudski ponownie pyta, wyraźnie poirytowany: „To jest paÅ„skie ostatnie sÅ‚owo?”. MarszaÅ‚ek DaszyÅ„ski powtarza stanowczo: „Tak Jest”. Józef PiÅ‚sudski bierze czapkÄ™ i rÄ™kawiczki i nie podajÄ…c rÄ™ki MarszaÅ‚kowi DaszyÅ„skiemu wychodzi. W drzwiach mówi do towarzyszÄ…cych mu Józefa Becka i SÅ‚awoja SkÅ‚adkowskiego: „To dureÅ„”. Z pewnoÅ›ciÄ… warto jeszcze opracować inscenizacjÄ™ wydarzeÅ„ z wrzeÅ›nia 1930 roku, kiedy to Józef PiÅ‚sudski nakazaÅ‚ aresztowanie i umieszczenie w twierdzy w BrzeÅ›ciu, kilkunastu posłów z rozwiÄ…zanego Sejmu, w tym miÄ™dzy innymi Wincentego Witosa i Wojciecha Korfantego. UzasadniaÅ‚ to w sposób nastÄ™pujÄ…cy: „Ta bezkarność tego bydÅ‚a przeklÄ™tego psuje caÅ‚e PaÅ„stwo. ZastrzelÄ™ ich jak psów, gdy sÄ…dy ich nie osÄ…dzÄ…”. Pierwszy oficjalny komunikat Polskiej Agencji Telegraficznej wydany w tej sprawie, jako powody aresztowania „szeregu posłów”, których nie wymieniaÅ‚ z nazwiska, podawaÅ‚ przestÄ™pstwa kryminalne takie jak: kradzieże, oszustwa i przywÅ‚aszczenia. WÅ›ród zarzutów politycznych wymieniono m.in.: strzaÅ‚y do policji, nawoÅ‚ywanie do gwaÅ‚tu i nieposÅ‚uszeÅ„stwa wÅ‚adzom, oraz wystÄ…pienia antypaÅ„stwowe. W koÅ„cu po niewyobrażalnych upokorzeniach, jakie aresztowanym posÅ‚om zapewniÅ‚ komendant Twierdzy Brzeskiej puÅ‚kownik WacÅ‚aw Kostek- Biernacki, zostali oni osÄ…dzeni i skazani na wiÄ™zienie. Witos i Korfanty zdecydowali siÄ™ na emigracjÄ™. O szczególnej roli, jakÄ… w tych wydarzeniach sprawowaÅ‚ wspomniany Kostek-Biernacki, któremu znacznie wczeÅ›niej nadano przydomek „Wieszatiel”, Å›wiadczy bardzo wówczas popularna uczniowska wyliczanka: „Nad uczniem jest nauczyciel, nad nauczycielem - dyrektor, nad dyrektorem - minister, nad ministrem - premier, nad premierem - prezydent, nad prezydentem - marszaÅ‚ek PiÅ‚sudski, nad marszaÅ‚kiem PiÅ‚sudskim – Bóg, nad Bugiem – Brześć, a nad BrzeÅ›ciem – Kostek-Biernacki". ProponujÄ…c powyższe scenariusze, nie mam zamiaru podważać historycznych zasÅ‚ug MarszaÅ‚ka Józefa PiÅ‚sudskiego, jakie poÅ‚ożyÅ‚ w odrodzenie niepodlegÅ‚ej Rzeczpospolitej. SÄ… one bezsprzeczne i niepodgalajÄ…ce dyskusji. Późniejsze dziaÅ‚ania, mogÄ… jednak budzić poważne wÄ…tpliwość i bez wzglÄ™du na wczeÅ›niejsze zasÅ‚ugi nie wolno o nich zapominać. Nie wolno zapomnieć również o tym, że sprawcy „Zamachu Majowego” nigdy nie ponieÅ›li żadnej odpowiedzialnoÅ›ci za owe krwawe wydarzenia. ChciaÅ‚bym jeszcze przypomnieć, że aresztowani i skazani w procesie brzeskim posÅ‚owie, do dnia dzisiejszego, mimo prób podejmowanych przez lewicÄ™ i ludowców, nie doczekali siÄ™ oficjalnej rehabilitacji ze strony wÅ‚adz Rzeczpospolitej, czyli mówiÄ…c jÄ™zykiem ulicy nadal sÄ… „kryminalistami”. A może szkolna spoÅ‚eczność ustrzyckiego Liceum, spróbuje zainteresować tÄ… sprawÄ…, dzisiejszych parlamentarzystów.

PozostajÄ™ z szacunkiem
Ambroży Optymista

Pisałem w Ustrzykach Dolnych dnia 6 maja 2010 roku.

* Wykropkowałem słowa wulgarne, powszechnie uznawane za obelżywe.


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=982