:: [Nr 2/95] Szkoła Mistrzostwa Sportowego - prestiż czy zbędna zachcianka
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2010-02-21 09:35:32)

IstniejÄ… w Polsce trzy takie szkoÅ‚y szkolÄ…ce mÅ‚odzież w dyscyplinach narciarskich w Zakopanem, Szczyrku i Szklarskiej PorÄ™bie. Od kilkunastu lat czynione sÄ… starania o utworzenie takiej szkoÅ‚y w Ustrzykach Dolnych. Staraniom tym patronuje czÅ‚owiek - instytucja miejscowego narciarstwa StanisÅ‚aw Nahajowski oraz miejscowi trenerzy i instruktorzy narciarstwa z dyrektorem szkoÅ‚y podstawowej i gimnazjum o profilu sportowym Bogdanem Zwaryczem. Od lat też brak konkretnych efektów tych dziaÅ‚aÅ„. Dlatego w tym roku inspiratorzy utworzenia szkoÅ‚y powiedzieli –teraz albo nigdy.


Oficjalne zgłoszenie

Wolę utworzenia takiej szkoły na jednej ze styczniowych sesji Rady Miasta zgłosił dyrektor Bogdan Zwarycz. Na tej sesji wręczano między innymi medale Polskiego Związku Narciarskiego podkarpackim działaczom narciarskim. Byli więc pasjonaci narciarstwa z Iwonicza, Zagórza, była więc doskonała okazja do takiego wystąpienia. Zdaniem inicjatorów przedsięwzięcia za utworzeniem takiej szkoły przemawia sporo faktów. Między innymi:
- znakomite warunki klimatyczne,
- rozbudowana baza sportowa, czyli licencjonowana trasa biegowa Pod Żukowem, z trasami rezerwowymi w Wołosatem, trasy slalomowe w tym posiadająca homologację FIS trasa na Laworcie, liczne wyciągi narciarskie łącznie z krzesełkowym, rynna snowboardowa,
- baza lokalowa w postaci istniejących budynków szkoły, internatu, stołówki, świetlicy, sali gimnastycznej,
- wykwalifikowana kadra trenerska oraz lekarz sportowy.

Za utworzeniem takiej szkoły przemawiają też dotychczasowe osiągnięcia sportowe narciarzy biegaczy, a także alpejczyków, na których wymienienie brakło by miejsca w gazecie. Działają także tutaj kluby narciarskie o sporych osiągnięciach i Narciarska Szkoła Sportowa zapewniająca potencjalnych uczniów. Także na Podkarpaciu jest sporo szkół i klubów o profilu narciarskim dla których Ustrzyki stanowiły by lepszą alternatywę kształcenia niż szkoły w Zakopanem, Szczyrku, czy Szklarskiej Porębie. Istnieje też możliwość naboru uczniów z terenu województwa lubelskiego, świętokrzyskiego, podlaskiego.

Kolejny ruch należy do starostwa

Po wysłuchaniu tego projektu burmistrz Henryk Sułuja powiedział, że kolejny ruch w tej sprawie należy do starostwa. To prawda, zgodnie z Ustawą z 27.06.2003 roku zakładanie szkół sportowych i mistrzostwa sportowego, należy do zadań własnych powiatu. Jednocześnie zgodnie z tą ustawą szkołę tą może prowadzić gmina po zawarciu porozumienia ze starostwem. Reasumując szkołę może założyć tylko i wyłącznie starostwo, a w porozumieniu z nim może ja prowadzić gmina.
Dlatego też inicjatorzy projektu przedstawili ten wniosek starostwu, a rozpatrywano go na posiedzeniach Komisji Oświaty i Kultury, z udziałem Bogdana Zwarycza i Stanisława Nahajowskiego.


Jak się okazało jest jeden drobny problem do zbilansowania przychodów i wydatków brakuje w pierwszym roku istnienia szkoły 6 tys. zł., w drugim 170 tys. zł., trzecim 126 tys. zł. Oczywiście koszty te wyliczono na podstawie symulacji zakładającej, że w każdej z klas będzie 12 uczniów. Warto dodać, że koszty utrzymania szkoły były by minimalne, zapleczem była by szkoła sportowa na Pionierskiej, jej kadra nauczycielska i trenerska. Szkoła utrzymywała by się z subwencji oświatowej, sporej bo wynoszącej około 20 tys. zł na ucznia dotacji z Ministerstwa Sportu, odpłatności klubów za szkolenie zawodników i ewentualnej dotacji Urzędu Marszałkowskiego.

Chodzi o prestiż, czy wybujałe ambicje

O tym czy warto zakładać taką szkołę w pierwszej kolejności miała zdecydować Komisja Oświaty i Kultury Starostwa i w swoim prawie pełnym składzie Wiesław Jasiński, Marek Andruch, Ryszard Urban, Artur Woźny, Tadeusz Kocur, Wiesław Stebnicki zaopiniowała wniosek jednogłośnie pozytywnie. Teraz Starosta Krzysztof Gąsior musi się dogadać z burmistrzem co do dalszych działań. Czas nagli by szkoła mogła ruszyć we wrześniu wniosek musi być złożony do końca marca. O tym czy szkoła taka jest miastu potrzebna, czy nie, nie sposób jednoznacznie powiedzieć. Niewątpliwie wzrósł by jego prestiż, umocniło by się miano zimowej stolicy Bieszczad. Obydwie istniejące w mieście szkoły średnie mogły by stracić po kilku uczniów, ale i też mogło by do miasta zjechać sporo uczniów z całego Podkarpacia i wschodniej części Polski. Co więcej miasto w wypadku utworzenia takiej szkoły mogło by pozyskiwać 80% dotacje do wszystkich inwestycji związanych ze sportem. Podkarpacki Związek Narciarski, miejscowi trenerzy i instruktorzy, uzdolnione sportowo dzieci i ich rodzice oraz już oficjalnie sześciu radnych powiatu są na tak. Do domknięcia bilansu brakuje nieco ponad 100 tys. zł. Gdyby uczniów było więcej jak 12 w klasach być może bilans wyszedł by na zero. Może więc warto ponieść to ryzyko bo czasami dobrze zainwestowana złotówka może zwrócić się po wielokroć.

Wiesław Stebnicki


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=847