Nie muszę nikomu tłumaczyć jak ogromną tragedią jest śmierć kogoś bliskiego. To według naukowcĂłw przyczyna największych stresĂłw w Ĺźyciu człowieka. Co najgorsze śmierć dla Ĺźyjących wiąże się – na dodatek w tym najcięższym okresie- z załatwianiem wielu administracyjnych spraw związanych z pogrzebem. Dodam teĹź , Ĺźe jest to czas płacenia sporych rachunkĂłw. Większość firm pogrzebowych jest juĹź perfekcyjna w załatwianiu tych przykrych spraw i wyręcza prawie we wszystkim rodziny zmarłych. Niestety nie zawsze firmy te mogą mieć wpływ na wszystko. Szokiem dla uczestnikĂłw pogrzebĂłw na cmentarzu komunalnym w Ustrzykach jest stan techniczny kaplicy cmentarnej . Obskurny bunkier, odrapany, pozbawiony jakiegokolwiek charakteru, z wykoślawionym chodnikiem wokół przeraĹźa, szczegĂłlnie przyjezdnych. Wewnątrz jest jeszcze gorzej odpadający ze ścian tynk, paskudna umywalka, brak jakiegokolwiek wystroju upodabniają kaplicę do przyszpitalnej kostnicy, z ktĂłrej dopiero co wyszedł człowiek dokonujący sekcji zwłok. Tak nie powinno być, z człowiekiem i po śmierci powinno obchodzić się godnie. W tej chwili lepiej i estetyczniej byłoby trzymać zwłoki na świeĹźym powietrzu , a nie w tej norze. To urąga jakimkolwiek regułom. To, Ĺźe pochlapano ściany farbą, to Ĺźe myśli się tylko o nowym cmentarzu nie zwalniania nikogo w MPGK z obowiązkĂłw. Za pochĂłwek bierze się tam pieniądze i to spore i za to coś się naleĹźy. Na dodatek kaplica i cmentarz to teĹź wizytĂłwka miasta. Na pogrzeby zjeĹźdĹźa dziesiątki ludzi z Polski i na tej podstawie teĹź wyrabiają sobie opinię o gospodarzach miasta. Niestety nie jest to opinia pozytywna.