Nasze Połoniny - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne | Ustrzyki Dolne | Aktualności, artykuły, galerie zdjęć, ogłoszenia, noclegi

:: [Nr 11/87] Ustrzyckie zapiski Artykuł dodany przez: Redakcja (2009-09-07 12:13:56) Ustrzycki Rynek staje się coraz piękniejszy i coraz bardziej atrakcyjny turystycznie. Nowopowstałe kamienice na południowej pierzei, odnowione elewacje starych budynkĂłw, uzupełnione pomysłowo wykonanÄ brukowanÄ nawierzchniÄ , tworzÄ interesujÄ cÄ całość. NowościÄ tegorocznego lata sÄ ogrĂłdki piwne, ktĂłrych ewidentnie brakowało, o czym świadczy duĹźa ich popularność wśrĂłd miejscowych i przyjezdnych. Na tej wizytĂłwce Ustrzyk Dolnych jest jednak kilka bardzo widocznych rys. SzczegĂłlnie raĹźÄ dwie kamienice połoĹźone naprzeciwko siebie, po obu stronach odchodzÄ cej od Rynku ulicy 29-listopada, oznaczone odpowiednio numerami 1 i 2. Obie wyglÄ dajÄ na tle uporzÄ dkowanego Rynku jak przysłowiowy wrzĂłd na dupie. Zwłaszcza ta z numerem drugim, „ozdobiona” brudnym i odpadajÄ cym tynkiem, przypomina jako Ĺźywo miejski krajobraz pobliskiego Chyrowa na Ukrainie. Obie kamienice sÄ własnościÄ prywatnÄ i miejscowy samorzÄ d nie ma na nich Ĺźadnego wpływu. Pozostaje tylko liczyć na zwykĹ‚Ä ludzkÄ przyzwoitość właścicieli tych budynkĂłw i ich poczucie więzi z innymi mieszkańcami Ustrzyk Dolnych. *** W sobotę 1 sierpnia bieĹźÄ cego roku został otwarty obiekt handlowy przy ustrzyckim Rynku w nowo wybudowanej kamienicy, na jego południowej pierzei. Pewnie nigdy nie zwrĂłciłbym uwagi na to wydarzenie, gdyby nie plakat reklamujÄ cy otwarcie obiektu. Plakat krzyczy do nas wielkimi literami „Wielkie otwarcie 1 VIII”….. i w języku polskim podaje jeszcze tylko dokładny adres sklepu. Pozostałe napisy, majÄ ce zachęcić potencjalnego klienta do odwiedzin, sÄ juĹź w języku angielskim. Bez wÄ tpienia właściciele pasaĹźu liczÄ na turystĂłw anglojęzycznych, ktĂłrzy wielkimi tabunami przelewajÄ się przez Bieszczady i Ustrzyki Dolne. Na miejscowych im nie zaleĹźy, zapewne z uwagi na walutę, jakÄ obracajÄ . Z angielskich napisĂłw dowiadujemy się o wielobranĹźowości sklepu, o trwajÄ cej bez przerwy wyprzedaĹźy, oraz o tym, Ĺźe sklep nosi swojsko brzmiÄ cÄ nazwę „Okay”. I jeszcze jeden drobiazg świadczÄ cy o niebywałej skromności właścicieli obiektu. Plakat informuje, Ĺźe jest to „Najlepszy sklep w Twoim mieście”, jak juĹź przesadzać, to w obcym języku, duĹźa szansa, Ĺźe nie wszyscy zrozumiejÄ . Panie lub teĹź panowie właściciele pasaĹźu!! Więcej szacunku dla języka kraju, w ktĂłrym otwarliście swĂłj sklep i dla miejscowych, ktĂłrzy zawsze będÄ stanowili absolutnÄ większość waszych klientĂłw a język Szekspira będzie dla nich zawsze językiem obcym. *** W poprzednim numerze „Naszych Połonin” napisałem krĂłtki artykuł zatytułowany „ Co najmniej dziwna sprawa Pawła S?”, w ktĂłrym uĹźyłem stwierdzenia, Ĺźe zostałem wprowadzony w bĹ‚Ä d przez odpowiedĹş, jakÄ na moje pytanie udzielił rzecznik prasowy ustrzyckiej policji. ReakcjÄ na moje pisanie był telefon pani rzecznik, rozĹźalonej uĹźytym przeze mnie stwierdzeniem. Sprawa dotyczyła, aresztowanego od wielu miesięcy byłego sierĹźanta ustrzyckiej policji, a konkretnie jej zwiÄ zku z arcybiskupem przemyskim JĂłzefem Michalikiem. Paweł S. ukarał mandatem karnym, za wykroczenie drogowe, włoskiego kolegę arcybiskupa, mimo jego zdecydowanego sprzeciwu. W swojej odpowiedzi pani rzecznik poinformowała mnie, Ĺźe nie było w tej sprawie Ĺźadnej interwencji ze strony komendy wojewĂłdzkiej policji i takÄ odpowiedĹş zarejestrowałem na moim dyktafonie. Tymczasem z pisma komendy głównej policji, ktĂłrego kopiÄ dysponuję, wynika zupełnie co innego. Mam pełnÄ Ĺ›wiadomość tego, Ĺźe rzecznik prasowy ustrzyckiej policji pani Dorota Głazowska – Krzywdzik udzieliła mi odpowiedzi zgodnie ze swojÄ najlepszÄ wiedzÄ i bez Ĺźadnych złych intencji. Rola rzecznika jest jednak taka, Ĺźe nie mĂłwi on w swoim imieniu a w imieniu tych, ktĂłrych reprezentuje. Dlatego uwaĹźam, Ĺźe określenie „zostałem wprowadzony w bĹ‚Ä d” w Ĺźadnej mierze nie dotyczy osoby pani rzecznik a jedynie informacji, jakÄ na polecenie swoich przełoĹźonych przekazała. Redakcja nasza od dawna współpracuje z paniÄ GłazowskÄ – Krzywdzik i bardzo cenimy sobie tę współpracę. NiezaleĹźnie od wszystkiego, uĹźyte przeze mnie określenie uwaĹźam nie tylko za w pełni uzasadnione, ale i za bardzo łagodne. *** Sezon turystyczny w pełni. Tegoroczna pogoda sprzyja odwiedzinom w Bieszczadach i odwiedzajÄ cych nie brakuje. PrzyglÄ dajÄ c się ofercie pobytowej, jakÄ Ustrzyki Dolne przedstawiajÄ turystom, obiektywnie trzeba stwierdzić, Ĺźe pod względem technicznym jest ona coraz atrakcyjniejsza. Miasto z kaĹźdym rokiem pięknieje, centrum nabiera kolorytu właściwego dla miejscowości turystycznych. Znacznie gorzej wyglÄ da oferta kulturalna. Jest w prawdzie organizowanych trochę małych interesujÄ cych imprez, jak choćby Jarmark Karpacki, czy teĹź Święto Chleba, ale zdecydowanie brakuje duĹźej wiodÄ cej imprezy o randze ponadregionalnej. O wiele lepiej pod tym względem prezentujÄ się inne miejscowości bieszczadzkie, jak choćby Cisna ze swoimi „Bieszczadzkimi Aniołami”, czy teĹź maleńka Hoczew prowadzÄ ca w tym roku działalność estradowÄ z wyjÄ tkowym rozmachem. Przez kilka lat wydawało się, Ĺźe Ustrzyki Dolne majÄ imprezę wiodÄ cÄ , potrafiÄ cÄ przyciÄ gnÄ Ä‡ do miasta tysiÄ ce ludzi. Piknik Country, bo o nim mowa, cieszył się ogromnÄ popularnościÄ , ale z powodĂłw, o ktĂłrych dziś trudno dyskutować, zniknÄ Ĺ‚ z ustrzyckiego kalendarza imprez kulturalnych.. Kalendarz ten, dostępny na stronach internetowych Ustrzyckiego Domu Kultury jest nad wyraz skromny i co najdziwniejsze, kończy się wraz z upływem wakacji. Nie wiedzieć czemu animatorska działalność, tej wiodÄ cej w powiecie bieszczadzkim placĂłwki kulturalnej, zanikła prawie całkowicie. Ustrzycki Dom Kultury stał się w rzeczywistości instytucjÄ do technicznej obsługi imprez organizowanych na terenie jego działalności. Myślę, ze jest to powaĹźny problem i im szybciej ustrzycki samorzÄ d weĹşmie się za jego rozwiÄ zanie, tym lepiej. U.D. 09.08.09. adres tego artykułu: http://www.naszepołoniny.pl/articles.php?id=706