:: [Nr 2/78] Rozmowa "Połonin" - dziś Julian Czarnecki
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2009-02-27 12:02:32)

Rada rozwoju i rozbudowy


Wiesław Stebnicki - Jest Pan już kolejną kadencję radnym i przewodniczącym Rady Miasta, czy poprzednie rady różniły się od obecnej?

Julian Czarnecki - To już moja trzecia kadencja w Radzie Miasta, po raz drugi jestem przewodniczącym Rady. Po raz pierwszy przewodniczyłem Radzie w kadencji 1994-98. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że tamta rada liczniejsza bo 24 osobowa była Radą porządkowania, dzielenia, likwidowania. Był to czas transformacji, większość miejscowych firm padała w tym tak znaczące dla miasta jak PPD Ustianowa, ZBL, PBK. Z końcem tamtej kadencji zaczęliśmy tworzyć zalążki nowych firm- spółek o dużym znaczeniu dla miasta i gminy. Powstał wtedy nowy MPGK, PGM, PEC. Wychodziliśmy powoli z dołka. Rada miała więcej do powiedzenia. To Rada wybierała burmistrza. Rada była bardziej podzielona, a opozycja bardzo widoczna. Jednak tamten czas na pewno nie był zmarnowany.

Wiesław Stebnicki - Skoro tamta rada była rada porządkowania, likwidowania, to jak określić Radę kadencji 2006-10?

Julian Czarnecki - Obecną Radę nazwał bym Radą rozwoju, budowania. To dobry skład, który doskonale się zgrał i potrafi dobrze współpracować. Ktoś kto obserwuje posiedzenia rady może pomyśleć, że radni głosują jednogłośnie w każdej ważnej sprawie bez jakiegokolwiek zastanowienia. Tymczasem prawdziwa praca odbywa się na posiedzeniach komisji. To tam każdy projekt uchwały rozbierany jest na czynniki pierwsze. Oczywiście komisja w każdej chwili może skorzystać ze spotkań z burmistrzem, jego zastępcą, czy z kierownikami działów. Pomocą jest tutaj nieformalne ciało jakim jest prezydium Rady. W jego skład wchodzi Przewodniczący Rady jego zastępcy i przewodniczący komisji.

Wiesław Stebnicki - Minęła połowa kadencji. Co Pana zdaniem w tym czasie zrobiono dobrego w mieście i gminie?

Julian Czarnecki - Jak zawsze pierwsza połowa kadencji to kończenie projektów rozpoczętych w poprzedniej kadencji. W naszym przypadku było to oddanie do użytku sortowni śmieci. Budowa ta miała tylu zwolenników co wrogów. Wrogowie straszyli smrodem jaki będzie rozsiewać, hordami gryzoni, zarazkami. Okazało się, że było to straszenie na wyrost. Dzisiaj sortownia pracuje, a prawdziwe owoce jej działania miasto odczuje niebawem. Gminy, które nie mają sortowni będą płacić za wywóz i składowanie śmieci coraz więcej, Ustrzyki zaś będą zyskiwać. W trakcie obecnej kadencji kontynuowano remonty i modernizacje szkół podstawowych. Spadek z Anglii , wygrany projekt w ramach Funduszu Norweskiego pozwoliły zmienić diametralnie oblicze gminnej oświaty. Zyskały wszystkie szkoły, a sztandarowym przykładem jest szkoła w Ustianowej. Zresztą oświata to największa pozycja w miejskich wydatkach. Subwencja rzecz jasna nie pokrywa wszystkich kosztów, reszta pochodzi z budżetu. Cieszy to, że wykształcił się już optymalny obraz gminnej oświaty. Szkoły, które istnieją będą istnieć. Nie zanosi się na razie na jakąkolwiek rewolucje w tym względzie. Szkoła w Bandrowie, która jest filią ustrzyckiej jedynki, może się stać tzw. zieloną szkołą, by wykorzystać dobrze jej całą powierzchnię.

Wiesław Stebnicki - Ile przeznaczacie rocznie na inwestycje?

Julian Czarnecki - Najlepszy był rok 2006. Wydaliśmy wtedy 10 milionów zł. Były to pieniądze z projektów i środki własne. Lata 2007-8 były gorsze bo zastopowane były środki unijne. Nie znaczy to jednak , że nic się w tych latach nie remontowało, budowało. Wydalismy w 2007 roku 7,4 mln zł na inwestycje. Na rok 2009 przewidzieliśmy wstępnie 52mln zł. na wydatki budżetowe. Pozyskaliśmy 5 mln zł na budowę wodociągu w Dźwiniaczu i Stańkowej, dołożymy się starostwu bieszczadzkiemu do budowy drogi w Dźwiniaczu. Pozyskaliśmy 1,1 mln zł z Funduszu Norweskiego na kulturę i turystykę.

Wiesław Stebnicki - To było, a co nowego nas czeka?

Julian Czarnecki - Najbardziej spektakularną inwestycja tego roku będzie prawdopodobnie budowa basenu odkrytego obok pływalni Delfin. Projekt jest gotowy, pieniądze zarezerwowane. Szukamy pieniędzy na budowę hali sportowej obok szkoły podstawowej Nr 1. Na dziś dzień oceniał bym szanse 50/50. Trwa remont byłej przychodni zdrowia, do której przeniesione zostanie przedszkole Nr 2. Czeka nas niezwykle kosztowna rekultywacja byłego wysypiska śmieci na Brzegach. Oczywiście w dalszym ciągu remontować będziemy miejskie i wiejskie ulice i drogi. Tutaj warto pochwalić się tym, że pozyskaliśmy pieniądze na remont odcinka drogi z Teleśnicy do zalewu. Dzięki temu dojazd do ustrzyckiego kawałka zalewu stanie się przyjemnością a nie katorga. Poprawi się stan miejskich i wiejskich chodników i oświetlenia ulic.

Wiesław Stebnicki - Zmodernizowana została ustrzycka oczyszczalnia ścieków, czy będą podłączane do niej kolejne budynki?

Julian Czarnecki - Do tej pory skanalizowano przeszło 60% budynków w mieście. Oczywiście odbyło się to z dużą pomocą środków unijnych. Teraz nasze projekty odsuwane są na bok bo ci którzy pieniądze dają uważają, że skoro skanalizowaliśmy tak dużo to z resztą damy sobie radę. Tak każe się przedsiębiorczość i zaradność. No cóż jakoś sobie radę damy.

Wiesław Stebnicki - Do tej pory mówimy o sukcesach, czy były też porażki?

Julian Czarnecki - Trudno mówić o jakiś porażkach. Nie każdy napisany projekt uzyskuje akceptację, ale to norma. Może porażką nazwać to, że można było zrobić więcej. A tak naprawdę trudno mi wskazać coś konkretnego. Powiem inaczej. Na jednym ze spotkań przedstawiono nam film nakręcony w celach promocyjnych w roku 2001. Byliśmy wszyscy zszokowani tym co zobaczyliśmy. Pomijam tutaj modernizację rynku, bo była to swoista rewolucja jak zdarza się raz na kilkadziesiąt lat. Ale pozostała część miasta wyglądała na tym filmie sprzed ośmiu lat fatalnie. Brudne, liszajowate tynki na budynkach, fatalnie krzywe chodniki, dymiące kominy lokalnych kotłowni, słowem obraz nędzy i rozpaczy. Patrząc na taki film ma się poczucie, że czas pracy w radzie nie był zmarnowany.

Wiesław Stebnicki - Dziękuję za rozmowę.

Julian Czarnecki - Dziękuję.

Rozmawiał: Wiesław Stebnicki


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=525