Nasze Połoniny - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne | Ustrzyki Dolne | Aktualności, artykuły, galerie zdjęć, ogłoszenia, noclegi

:: [Nr 15/75] MrĂłwka teĹź człowiek Artykuł dodany przez: Redakcja (2008-12-29 12:29:10) Nikt chyba nie przypuszczał, Ĺźe wprowadzenie od pierwszego grudnia nowych przepisĂłw ograniczajÄ cych moĹźliwość wwozu z Ukrainy do Polski papierosĂłw spowoduje takie perturbacje. Przejście graniczne w Medyce znowu zajęło pierwsze strony gazet i stało się pierwszoplanowÄ informacjÄ wszystkich wiadomości telewizyjnych i radiowych. Mogliśmy obserwować determinację ludzi, dla ktĂłrych handel wnoszonymi kilkakrotnie dziennie papierosami był niejednokrotnie jedynym ĹşrĂłdłem utrzymania. Jak powiedziała jedna z uczestniczek protestu, blokady- jej świat uległ zawaleniu. Kto nigdy nie był na pieszym przejściu granicznym w Medyce, ten nigdy nie zrozumie z jakim wysiłkiem i jakimi wyrzeczeniami wiÄ zała się ta ich mrĂłwcza praca. Deszcz, upał, śnieg a oni cierpliwie dreptali tam i z powrotem wnoszÄ c zgodnie z normÄ karton papierosĂłw i butelkę wĂłdki. Ci bardziej wytrwali i zdrowsi potrafili pokonać takÄ trasę nawet kilkakrotnie. Nijak nie da się tego porĂłwnać do przejścia w Krościenku. Tutaj handlarze w wypasionych brykach wyczuli pismo nosem i zaczęli robić interesy na duĹźÄ skalę. Przebitka była ogromna. Na kartonie papierosĂłw dochodziła nawet do 27 zł , na butelce wĂłdki do 12zl. A, Ĺźe jest tajemnicÄ poliszynela, Ĺźe nikt sobie tutaj głowy normÄ nie zawracał kokosowy interes kwitł na dobre. Róşnica między tymi z Medyki jest jednak taka, Ĺźe ci pierwsi zarabiali na Ĺźycie, ci drudzy chcieli szybko i łatwo zarobić. Nie o to jednak w tym wszystkim chodzi. Handlarzami niech się martwiÄ słuĹźby celne i StraĹźy Granicznej, ktĂłrych dziurawa jak sito kontrola pozwalała na prowadzenie tak intratnego interesu. Sprawa jest bardziej powaĹźna niĹź się wszystkim wydaje. MoĹźe bowiem okazać się, Ĺźe dzięki protestowi „mrĂłwek z Medyki” dowiemy się w końcu z oficjalnych ĹşrĂłdeł , Ĺźe juĹź w istniejÄ cych wytycznych słuĹźby celnej istnieje enigmatyczny zapis, Ĺźe moĹźna przewieźć jednorazowo 200 lub 40 szt. papierosĂłw. Jak to u nas jednak bywa interpretację tego przepisu pozostawiono samym celnikom. Okazuje się teĹź , Ĺźe zmiana ta nie wynika rĂłwnieĹź bezpośrednio z prawodawstwa unijnego. Ĺťadna dyrektywa Komisji Europejskiej nie reguluje tak szczegółowo tych przepisĂłw. Sprawdza to między innymi eurodeputowany Mieczysław Janowski. Skłamał więc wicepremier Grzegorz Schetyna powołujÄ c się 3 grudnia w rozmowie telewizyjnej właśnie na te unijne przepisy. Zapomniał przy tym dodać, Ĺźe 27 listopada przepisy te wprowadził swoim zarzÄ dzeniem minister finansĂłw. Głośno juĹź się w tej chwili mĂłwi o niedoszacowanym –po stronie przychodĂłw- budĹźecie. Brakuje jak się okazuje 1,111 miliarda zł. Przewidywany na przyszły rok wzrost akcyzy na alkohol i papierosy oraz ograniczenie wwozu do Polski bezakcyzowych papierosĂłw ma między innymi tę dziurę załatać. Jeśli miałoby okazać się to prawdÄ , to zabawnym było by gdyby od wydeptanych „mrĂłwczych „ ścieĹźek na naszej wschodniej granicy zaleĹźało być albo nie być obecnego rzÄ du. Zabawne dla nas obserwujÄ cych to wszystko z zewnÄ trz na pewno nie dla tych, ktĂłrzy z tego ĹźyjÄ . Andrzej Kotowicz adres tego artykułu: http://www.naszepołoniny.pl/articles.php?id=473