:: [Nr 15/75] Rozmowa "Połonin" - dziś Jerzy Kosztołowicz
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2008-12-29 12:23:28)




Marek Prorok: Powróćmy na chwilę do protestu Służby Celnej , który przez wiele tygodni elektryzował społeczeństwo naszego kraju a zwłaszcza ludzi zamieszkałych w pobliżu przejść granicznych. Co z założonych celów udało się osiągnąć, a czego nie? Jakie są dalsze losy protestu?

Jerzy KosztoÅ‚owicz: Formalnie rzecz biorÄ…c protest trwa nadal i jest ciÄ…gle utrzymywany przez zwiÄ…zki zawodowe, ale w pewnym momencie przekroczyÅ‚ on granice Å›miesznoÅ›ci i faktycznie zamarÅ‚, stad też i u nas zniknÄ…Å‚ transparent informujÄ…cy o proteÅ›cie. ByÅ‚ to protest jednoznacznie oddolny i z tego typu protestem spotykamy siÄ™ niezmiernie rzadko. Protest wywoÅ‚any zostaÅ‚ przez narastajÄ…ce od lat problemy i w pewnym momencie kielich goryczy przepeÅ‚niÅ‚ siÄ™. ZwiÄ…zki zawodowe nie byÅ‚y pomysÅ‚odawcÄ… akcji protestacyjnej a jedynie w umiejÄ™tny sposób wykorzystaÅ‚y niezadowolenie swoich czÅ‚onków i sÅ‚usznie, bo ktoÅ› musi bronić interesów pracowników. ZrobiÅ‚y to jednak, przynajmniej w moim przekonaniu, maÅ‚o umiejÄ™tnie i patrzÄ…c dzisiaj na tÄ™ kwestiÄ™, kiedy emocje już opadÅ‚y, trudno jest oprzeć siÄ™ wrażeniu, że można byÅ‚o osiÄ…gać wiÄ™cej. NajwiÄ™kszym problemem tej akcji byÅ‚ brak zgody pomiÄ™dzy zwiÄ…zkami zawodowymi, których nadmierna ilość jest bolÄ…czkÄ… SÅ‚użby Celnej. W styczniu bieżącego roku rzÄ…d obiecaÅ‚ nam pewne rzeczy i trzeba uczciwie przyznać, że w najbardziej bolesnych sprawach a wyrażonych w postulatach dotyczÄ…cych zapewnienia wÅ‚aÅ›ciwej ochrony prawnej przy wykonywaniu obowiÄ…zków sÅ‚użbowych oraz zapewnienia peÅ‚nej restytucji uprawnieÅ„ funkcjonariuszy celnych przywracanych do SÅ‚użby Celnej, zareagowaÅ‚ natychmiast dokonujÄ…c odpowiedniej zmiany obowiÄ…zujÄ…cych przepisów. Nadal trwajÄ… dyskusje na temat szczegółowych rozwiÄ…zaÅ„ dotyczÄ…cych restytucji uprawnieÅ„, bo sprawa na przyszÅ‚ość zostaÅ‚a uregulowana, kÅ‚opotem sÄ… nadal zaszÅ‚oÅ›ci i restytucja uprawnieÅ„ funkcjonariuszy, których boleÅ›nie dotknęły „stare” przepisy. W skrajnych przypadkach postÄ™powania zakoÅ„czone uniewinnieniem funkcjonariusza celnego trwaÅ‚y po kilka lat a nowy przepis mówi o restytucji uprawnieÅ„ za pół roku. Jest to problem, bo poszkodowanemu funkcjonariuszowi przywróconemu do sÅ‚użby pozostaje tylko droga sÄ…dowa. PodsumowujÄ…c, przyjÄ™te w tych sprawach rozwiÄ…zania nie sÄ… może idealne, ale z pewnoÅ›ciÄ… należy je uznać za satysfakcjonujÄ…ce ogół funkcjonariuszy. Z pozostaÅ‚ych postulatów najbardziej kontrowersyjny byÅ‚ ten dotyczÄ…cy znacznego wzrostu wynagrodzeÅ„ a umieszczony przez zwiÄ…zkowców na pierwszym miejscu, co trudno byÅ‚o uznać za krok rozsÄ…dny. RzÄ…dowa obietnica wypÅ‚aty 500 zÅ‚otych brutto zostaÅ‚a zrealizowana, zaÅ› zobowiÄ…zanie siÄ™ rzÄ…du do zreformowania SÅ‚użby Celnej poprzez dokonanie zmian w ustawie jest w trakcie przygotowaÅ„.

Marek Prorok: Od pierwszego grudnia 2008 roku obowiązują nowe regulacje dotyczące norm wwożonych towarów wolnych od cła. Proszę o zrelacjonowanie przebiegu wejścia w życie nowych norm. Jak zmieniała się sytuacja na przejściu w ostatnich dniach listopada i pierwszych dniach grudnia?

Jerzy Kosztołowicz: Generalnie trzeba stwierdzić, że poza obniżeniem normy przywozu papierosów wprowadzone zmiany są z korzyścią dla podróżnego. Zwiększeniu uległa ogólna wartość przywożonych towarów, zwiększono dozwoloną ilość wwożonego wina i co w dzisiejszej dobie jest bardzo ważne, podniesiono do 150 euro limit zakupów przez Internet Najwięcej emocji wywołało pięciokrotne obniżenie normy wwozu papierosów. Trzeba jednoznacznie wyjaśnić, że zalew rynku unijnego przez sprowadzane papierosy był ogromny i stąd pojawiła się dyrektywa unijna zalecająca krajom członkowskim obniżenie obowiązującej normy. Wszystkie kraje członkowski wprowadziły odpowiednie zmiany w tym samym czasie, dzięki czemu uniknięto zamieszania. W ostatnich dniach przed wejściem w życie nowych przepisów obserwowaliśmy ruch przypominający czasy największych kolejek. Duża liczba przekraczających wydłużyła znacznie czas oczekiwania na odprawę. Zanotowaliśmy w tym czasie większą ilość prób przemytu i liczne skargi związane z czasem oczekiwania na granicy. Chciałbym podkreślić, że zachowanie podróżnych na naszym przejściu było zdecydowanie inne niż na sąsiednim przejściu w Medyce. Określiłbym je jako normalne i rozsądne, dzięki czemu nie zanotowaliśmy żadnych problemów. Już pod koniec ostatniego dnia listopada ruch na przejściu zmalał a pierwszych godzinach grudnia praktycznie zamarł. Może trochę statystyki. W dniu 30 listopada granicę przekroczyło osiem tysięcy osób a w pierwszej dobie grudnia ilość ta zmalała do dwóch i pół tysiąca. W kolejnym dniu wyniosła trzy i pół tysiąca a w chwili obecnej ustabilizowała się na poziomie około czterech tysięcy na dobę. Na przejściu kolejowym liczba podróżnych spadła z 200 osób w ostatnich dniach listopada do 30-40 w pierwszych dniach grudnia. Średnio możemy przyjąć, że spadek ruchu nastąpił o około 40 %.

Marek Prorok: Wprowadzone przepisy nie mogą być martwe i muszą być bezwzględnie egzekwowane zadanie to spoczywa właśnie na Służbie Celnej. Jak pan ocenia sytuację po pierwszym grudnia, czy nastąpiło zwiększenie prób przemytu?

Jerzy KosztoÅ‚owicz: Nie mamy możliwoÅ›ci manewru i wprowadzone przepisy musimy bezwzglÄ™dnie egzekwować. Ku mojemu zaskoczeniu nie zanotowaliÅ›my zwiÄ™kszonej iloÅ›ci prób przemycania towarów. MyÅ›lÄ™ jednak, że mamy tu do czynienia z okresem szczególnym. NazwaÅ‚bym go okresem wyczekiwania a może lepiej okresem wzajemnego obwÄ…chiwania siÄ™. Ci którzy nie chcÄ… nadmiernie tracić, obserwujÄ… sytuacjÄ™ i wyczekujÄ… na dalszy rozwój wydarzeÅ„. Może w duchu liczÄ… na to, że z czasem nasze dziaÅ‚ania zÅ‚agodniejÄ…, ale z góry informujÄ™, takie nadzieje sÄ… pÅ‚onne. Przewidujemy zwiÄ™kszonÄ… liczbÄ™ prób przemytu, zwÅ‚aszcza w pociÄ…gu, gdzie przemycajÄ…cy jest osobÄ… anonimowÄ… i poza utratÄ… towaru nie ponosi żadnych konsekwencji. Przygotowani jesteÅ›my również na zwiÄ™kszenie iloÅ›ci kontroli osobistych celem wyeliminowania prób przemytu „na sobie”, czemu sprzyja aktualna pora roku. Wszystko to mówiÄ™ w kontekÅ›cie planowanego od pierwszego stycznia 2009 roku wzrostu akcyzy na wyroby tytoniowe, co uczyni przemyt papierosów jeszcze atrakcyjniejszym.

Marek Prorok: Wydarzenia w Medyce byÅ‚y bardzo nagÅ‚aÅ›niane przez media. ObserwowaliÅ›my protesty tak zwanych mrówek, których nowe przepisy pobawiÅ‚y „Å›rodków do życia”. W moim przekonaniu byÅ‚o w tym zbyt dużo demagogii. Co pan o tym sÄ…dzi?

Jerzy KosztoÅ‚owicz: Pod blokiem w Sanoku, w którym mieszkam, obserwujÄ™ pewien dziwny obrazek. Nie wiedzieć czemu żyje tam spore stado kotów, które buszuje po okolicy. Trzy z owych kotów zostaÅ‚y w specyficzny sposób udomowione przez moje sÄ…siadki a staÅ‚o siÄ™ to poprzez codzienne wysypywanie przez okna suchej karmy dla kotów. W chwili obecnej, te trzy koty nie robiÄ… nic innego tylko przez caÅ‚y czas oczekujÄ… pod blokiem na otwarcie okna. Ich koleżanki i koledzy starajÄ… siÄ™ w rozmaity sposób upolować pożywienie a wygodna trójka ciÄ…gle oczekuje na wysypanÄ… z okien karmÄ™. Jeżeli jej zabraknie, to prÄ™dzej zdechnÄ… z gÅ‚odu, niż postarajÄ… siÄ™ o zdobycie pożywienia. Dla mnie jest to metafora tego co dzieje siÄ™ na granicy. Ludzie, którzy nauczyli siÄ™ takiego życia w żaden sposób nie godzÄ… siÄ™ na zmiany. UważajÄ…, że taki sposób zarabiania jest dla nich najlepszy i każdy kto chce to zmienić czyni im życiowÄ… krzywdÄ™. Jest to zjawisko niebezpieczne i z pewnoÅ›ciÄ… rodzÄ…ce patologiÄ™. Z nieoficjalnych źródeÅ‚ wiem, że w Ministerstwie Finansów przygotowywane jest doprecyzowanie pojÄ™cia okazjonalnoÅ›ci. Prawdopodobnie, w myÅ›l owego doprecyzowania, okazjonalne przewożenie towarów przez granicÄ™ bÄ™dzie dopuszczalne tylko raz na dobÄ™. Nie zmieni to sytuacji przeciÄ™tnego podróżnego, ale w sposób istotny ograniczy możliwoÅ›ci „żyjÄ…cych z granicy”. Mam nadziejÄ™, że dziÄ™ki temu doczekamy chwili, gdy przekraczanie granicy przestanie być horrorem a stanie siÄ™ normalnÄ… czynnoÅ›ciÄ…. Może wtedy przeciÄ™tny czÅ‚owiek wybierajÄ…cy siÄ™ na UkrainÄ™ nie bÄ™dzie narażony na uciążliwe stanie w kolejce i szykany ze strony mÅ‚odych, gniewnych ludzi wpychajÄ…cych siÄ™ do odprawy bez kolejki. Być może jesteÅ›my Å›wiadkami znaczÄ…cej zmiany jakoÅ›ciowej na tym przejÅ›ciu, którÄ… ludzie myÅ›lÄ…cy rozsÄ…dnie o przyszÅ‚oÅ›ci i rozwoju regionu bezsprzecznie doceniÄ…. Bieszczady mogÄ… stać siÄ™ atrakcjÄ… turystycznÄ… dla UkraiÅ„ców, podobnie jak przygraniczne regiony Ukrainy dla Polaków. KorzyÅ›ci z takiej turystyki bÄ™dÄ… dla wszystkich o wiele wiÄ™ksze, niż pÅ‚ynÄ…ce z dzisiejszej turystyki handlowo- przemytniczej.

Marek Prorok: To bardzo ważne co pan powiedział, bo wiele osób o tym zapomina. Jeszcze w początkach funkcjonowania przejścia drogowego, kiedy nie było tak potężnych kolejek, na bieszczadzkich wyciągach narciarskich gościło wielu turystów z Ukrainy. Dziś są rzadkością. I trudno się temu dziwić, bo kto mając w perspektywie wielogodzinne wyczekiwanie na odprawę graniczną zdecyduje się na weekendowy wypad na narty?

Jerzy Kosztołowicz: Jeżeli się zdecyduje, to tylko raz i długo będzie pamiętał bolesną nauczkę z przejścia granicznego.

Marek Prorok: Praca celnika nie należy ani do łatwych, ani do przyjemnych. Jak w chwili obecnej wygląda sytuacja z naborem do służby nowych pracowników?

Jerzy Kosztołowicz: W chwili obecnej nowoprzyjmowany do Służby Celnej młody człowiek może liczyć na wynagrodzenie 1700 złotych netto. Nie jest to może dużo, ale nie jest też i mało, stad też chętnych nie brakuje. Teraz w początkach kryzysu jest to pewnie zrozumiale, ale problemów z naborem nie mieliśmy również w okresie największej fali wyjazdów za zachód. Podczas ogłaszania naboru do służby każdorazowo zachodzi konieczność przeprowadzania egzaminów preselekcyjnych, których zadaniem jest zmniejszenie liczby chętnych do rozmiarów umożliwiających przeprowadzenie rozmów kwalifikacyjnych. Jest to dobry objaw, bo umożliwia lepszy wybór kandydatów na przyszłych funkcjonariuszy. Duża ilość chętnych oznacza , że wielu ludzi jest zainteresowanych posiadaniem solidnego, stałego miejsca pracy i kwestia wysokości wynagrodzenia nie jest tu najważniejsza.

Marek Prorok: Zmniejsza się ruch na przejściu granicznym. Czy w przypadku utrzymywania się tej tendencji nie zajdzie konieczność ograniczania zatrudnienia? Jerzy Kosztołowicz: Takie zagrożenie teoretycznie istnieje, ale na szczęście dla Służby Celnej obserwujemy znaczny wzrost ruchu na przejściu towarowym i w tym należy upatrywać naszą przyszłość. Ja jako celnik wychowany na ruchu towarowym, uważam to za naturalny kierunek dlatego mam nadzieję, że pracy nam nie zabraknie a będzie to dowodem na wzrost naszego obrotu towarowego z zagranicą, co jest warunkiem niezbędnym dla rozwoju gospodarki. Nie należy też zapominać o ciągle zwiększającym się ruchu autobusowym. Nasze przejście nie leży wprawdzie na głównym szlaku komunikacyjnym, ale jest rozsądną alternatywą dla Medyki, co przy coraz popularniejszej turystyce autokarowej nie jest bez znaczenia. W mojej ocenie zmniejszenie ruchu, które bez wątpienia nastąpi zostanie zrekompensowane zdrowszym przejawem ruch granicznego w postaci przewozu towarów i prawdziwego ruchu turystycznego. Nie mówiłem jeszcze o jednym, wcześniej czy później czeka nas uruchomienie małego ruchu granicznego. Wprowadzenie w życie umowy o małym ruch przygranicznym w sposób istotny wpłynie na zwiększenie ilości odpraw na przejściu. Biorąc to wszystko pod uwagą, brak pracy nam nie grozi.

Marek Prorok: Od pewnego czasu czeka na uruchomienie terminal odpraw autobusowych. Opóźnienie uruchomienia terminalu wynikało z konieczności wprowadzenia zmian technicznych. Jak w chwili obecnej wygląda ta sprawa?

Jerzy Kosztołowicz: Budynek Kontroli Specjalnej dla odpraw autobusowych stwarzał nam trochę problemów, ale w perspektywie kilkunastu dni zostanie uruchomiony. Będzie to duże udogodnienie dla podróżnych i służb granicznych. Odprawy będą odbywały się w godziwych warunkach, bo budynek posiada pełna infrastrukturę z poczekalnią dla podróżnych włącznie.

Marek Prorok: Istnieje projekt wprowadzenia w KroÅ›cienku odprawy granicznej na zasadzie jednego zatrzymania, nazywanego z angielska „one stop”. Co pan o tym sÄ…dzi?

Jerzy Kosztołowicz: Zasada z gruntu słuszna, jeżeli oznaczać będzie ułatwienie w przekraczaniu granicy dla podróżnego. Idea polega na tym, że podróżny podjeżdżający do polskiej kontroli granicznej zatrzyma się tylko raz i zostanie w pełni odprawiony. W chwili obecnej infrastruktura naszego przejścia nie jest do tego dostosowana. W obecnych warunkach nie widzę takich możliwości. W prowadzenie tego sposobu odprawy wymagałoby jeszcze jednej bardzo oczywistej zmiany a mianowicie takie dostosowanie systemów komputerowych polskich służb granicznych, abyśmy mogli korzystać z danych paszportowych podróżnego wprowadzonych przez Straż Graniczną. Może w to trudno uwierzyć, ale w chwili obecnej takiej możliwości nie ma i każdorazowo konieczne jest dwukrotne wczytywanie paszportu do sytemu. Nie jest to nic trudnego i potrzebne jest tylko odpowiednie rozwiązanie systemowe.

Marek Prorok: Jeżeli byłaby taka możliwość, jaką zmianę w funkcjonowaniu Służby Celnej wprowadziłby pan w życie dla polepszenia funkcjonowania odprawy granicznej?

Jerzy Kosztołowicz: Najbardziej uciążliwą sprawa dla każdego przekraczającego granicę jest kontrola celna. Dokonujemy kontroli w sposób przesiewowy, bo innych możliwości nie mamy. Aby to zmienić konieczne jest wprowadzenie nowoczesnych systemów analizy ryzyka, zintegrowanych w skali nie tylko Izby Celnej, ale również w skali całego kraju. Szybka analiza pojazdów i osób dokonywana przez nowoczesne systemy pozwoliłaby nam na błyskawiczna ocenę przekraczającego granicę, jeszcze przed wyjściem funkcjonariusz do kontroli celnej. W chwili obecnej zmuszeni jesteśmy do kontrolowania praktycznie 100% przekraczających granicę, wprowadzenie nowoczesnych systemów pozwoliłoby tę liczbę znacznie ograniczyć. W praktyce podróżny, którego ryzyko ocenione zostanie jako niskie, przekroczy granicę szybko i przyjemnie. Tylko od czasu do czasu będzie musiał się liczyć ze statystycznym skierowaniem do kontroli. Wprowadzenie systemów umożliwiających kontrolę wyrywkową jest moim marzeniem.

Marek Prorok: Życzę szybkiej realizacji tego marzenia i serdecznie dziękuję za rozmowę.

Jerzy Kosztołowicz: Dziękuję za życzenia i rozmowę.

Rozmawiał: Marek Prorok


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=470