:: [Nr 8/68] Zabójcza jednostajność
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2008-10-03 13:26:01)

Ten numer „Naszych PoÅ‚onin” zdominowany zostaÅ‚ przez relacje z różnego rodzaju imprez rozrywkowo – rekreacyjno – targowych jakie odbyÅ‚y siÄ™ ostatnio na terenie Bieszczad. Celem wszystkich tych imprez byÅ‚o zapewnienie godziwej rozrywki zarówno mieszkaÅ„com jak i przebywajÄ…cym tutaj turystom, reklama miejscowoÅ›ci, w których imprezy te siÄ™ odbywaÅ‚y oraz dziaÅ‚ania marketingowe majÄ…ce wypromować region w caÅ‚ym kraju.
By osiągnąć te cele konieczne jest spełnienie kilku podstawowych warunków. Po pierwsze impreza musi być oryginalna, czyli musi się różnić od innych by zostać zauważona przez turystów, a co najważniejsze przez media, które mogą ją wypromować. Po drugie impreza musi zadowolić różnorakie gusta, lub na zasadzie odwrotności określona grupę osób, która na taką imprezę potrafi przyjechać z najdalszych zakątków kraju, czy nawet Europy. Po trzecie, by pozyskać możnych sponsorów musi mieć odpowiednią rangę i poziom. Rodzi się pytanie, czy w Bieszczadach mamy takie imprezy. Odpowiedź jest prosta mamy, ale o zbyt skromnej skali, by mogły wypromować region w kraju.
Jedną z najoryginalniejszych bieszczadzkich imprez są Bieszczadzkie Anioły. Wprawdzie moda na piosenkę poetycką przynajmniej w mediach minęła, ale jak pokazuje kilkutysięczna widownia Bieszczadzkich Aniołów nie minęła całkowicie. Pomysł jest doskonały, niestety organizacja już nieco mniej. Myślę, że organizacja tak dużej imprezy przerasta możliwości tak małej gminy jak Cisna. Dowodem na to mogą być tegoroczne Anioły. Słabo rozpropagowane w regionie, z zerowym kontaktem telefonicznym i pełnym chaosem organizacyjnym. Ja rozumie, że Cisna nie dopuści do przeniesienia imprezy w inne miejsce, rozumie, że pomysłodawca imprezy zespół Stare Dobre Małżeństwo ma w tej sprawie najwięcej do powiedzenia. Namawiam jednak do zastanowienia się nad pewnymi zmianami organizacyjnymi, które mogą zrobić z Aniołów sztandarową znaną w całym kraju imprezę ściągającą w Bieszczady miłośników ballady, piosenki poetyckiej, folkowej. Ciekawym pomysłem jest też organizacja Targów Końskich w Lutowiskach. Niestety tutaj także sama gmina Lutowiska nie jest w stanie wypromować Targów szerzej w kraju. Tak więc jak na razie Targi Końskie to skromna lokalna impreza znana niewielu osobom. A przecież Targi można rozbudować , bo konie i Bieszczady to jedno, konie , jeźdźcy i muzyka to drugie zaś wszystkiemu można nadać charakter imprezy country, czy spotkań bieszczadzkich zakapiorów. Trzecim ciekawym pomysłem jest organizacja koncertów KSU. Jednak nie może to mieć charakteru takiego jak w tym roku. Kabaret, muzyka pop i punk to kiepski kogel- mogel. Przekonałem się o tym sam w ubiegłym roku łączą różne gatunki muzyki w imprezie Muzyka bez Granic. W trakcie takich imprez ludzie bawią się w chodzonego. Starsi przyszli obejrzeć Andrzeja Grabowskiego, młodsi w tym czasie wychodzili w miasto bo typ humoru Pana Andrzeja niezbyt ich bawił. Gdy na scenie pojawiło się KSU młodzież wracała, a starsi wychodzili. Ortodoksyjni punkowcy najlepiej przyjęli występ starego KSU, starsi fani zespołu obecny skład, ani jednym ani drugi niezbyt przypadł do gustu akustyczny etap zespołu. Tak więc pora pomyśleć o innym charakterze spotkań z KSU, bardziej ostrym, z udziałem zespołów o podobnym charakterze. Ci którzy nie lubią tej muzyki mają wiele innych imprez.
Co do pozostaÅ‚ych imprez jakie miaÅ‚y miejsce w czasie tych wakacji w Bieszczadach to poza leskim Country i Szantami nad Zalewem SoliÅ„skim wszystkie SA praktycznie takie same. Ich organizatorzy starajÄ… siÄ™ speÅ‚nić zasadÄ™ – dla każdego coÅ› miÅ‚ego. Tak wiÄ™c sÄ… zespoÅ‚y ludowe, folkowe jakaÅ› mini gwiazda na okrasÄ™. SÄ… dmuchane zamki, cukrowa wata, stoiska z pamiÄ…tkami, regionalnymi przysmakami no i nieodÅ‚Ä…cznym piwem. To też potrzebna rzecz, ale takim dziaÅ‚aniem Bieszczady niczym od innych siÄ™ nie odróżniajÄ…. PrzeglÄ…dajÄ…c PoÅ‚oniny i czytajÄ…c opisy Agrobieszczad, Turystycznego Jarmarku Karpackiego, Festiwalu Kultur Karpackich, ÅšwiÄ™ta Chleba, Festynów w Czarnej, Olszanicy, SoliÅ„skiego Lata mamy wrażenie, że caÅ‚y czas czytamy sprawozdanie z jednej i tej samej imprezy. PowtarzajÄ… siÄ™ nazwy zespołów, wystawców różnego rodzaju wyrobów i produktów, ba nawet sponsorzy sÄ… tacy sami.
Nie tak dawno Ustrzyki organizowały potężny Festiwal Country Crock. Impreza nabierała rozmachu. Znalazła się w ogólnopolskich kalendarzach imprez wartych polecenia, ba stała się południową alternatywą dla podobnego lecz jeszcze słynniejszego festiwalu w Mrągowie. Niestety impreza upadła i od tej pory nie udało się nic o tej skali i randze w Bieszczadach zorganizować. Szkoda bo trzydniowy Country Crock spełniał praktycznie wszystkie reguły oryginalnej, dużej , na wysokim poziomie imprezy promującej Ustrzyki w Polsce. Zapełniały się na ten czas hotele i kwatery prywatne, restauracje i bary. Zabawa trwała przez trzy dni w rynku, na ulicach, w restauracjach i wreszcie na stadionie. Rodzi się pytanie komu to przeszkadzało.


Wiesław Stebnicki


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=330