|
|||
:: [Nr 5/65] Zezem - Siedemset tysiÄ™cy w plecy Artyku³ dodany przez: Redakcja (2008-06-03 13:05:33)
Powiało ostatnio smrodkiem. Zawiewało gdzieś tak od budynku starostwa. Wszyscy się zastanawiali skąd ten smród. Zapach szedł z wydziału finansowego. I wszystko pewnie rozeszłoby się po kościach lub jak kto woli po urzędniczych pokojach, gdyby nie jakaś usłużna,dobrze poinformowana pszczółka, która umyśliła sobie ściągnąć telewizję. No i sprawa się rypła, czyli upubliczniła. W kasie brakuje siedemset tysięcy, które miały być ale ich nie ma i najprawdopodobniej nie będzie. Pieniądze, które miały służyć dzieciom rozpłynęły się jak przysłowiowa kamfora. Znowu dała znać o sobie urzędnicza indolencja, brak kompetencji i najzwyklejsza w świecie bezmyślność. Jak w takich sytuacjach bywa winnych oczywiście nie znaleziono. No może nie tak. Znaleziono i ukarano. Tylko, że zdaniem tych ukaranych nie tych co trzeba. Dyrektor Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nie poczuwa się do winy, bo zawinił zły program komputerowy. Pracownik wydziału oświaty też nie bo zawierzył dyrektorowi ośrodka, że wszystko jest ok. Najmniej pewnie winny w tym towarzystwie w-ce starosta też nie, choć w zakresie jego obowiązków znajduje się nadzór nad powiatową oświatą.
Marek SzczerbiecJak w takich wypadkach bywa trzy nagany znalazÅ‚y siÄ™ w teczkach osobowych caÅ‚ej trójki. Nie wszyscy chcÄ… siÄ™ jeszcze z tym pogodzić, ale muszÄ…, życie jest brutalne i za bÅ‚Ä™dy trzeba pÅ‚acić. W tym miejscu można by powiedzieć i to by byÅ‚o na tyle, gdyby nie to, że od jakiegoÅ› czasu drÄ™czy mnie natarczywa jak mucha myÅ›l, że to towarzystwo ukaranych powinno być nieco wiÄ™ksze. Bo tak siÄ™ zastanawiam, po kiego diabÅ‚a stworzono stanowisko skarbnika i co robi caÅ‚y dziaÅ‚ finansowy, bo nie wierzÄ™ w cuda, że nie mieli tych papierów z OÅ›rodka Szkolno - Wychowaczego w rÄ™kach. A jeżeli mieli i puÅ›cili taki bubel dalej to Å›wiadczy tylko o jednym caÅ‚kowitym braku kompetencji co siÄ™ wiÄ…zać powinno tylko z jednym. Ich praca w starostwie powinna siÄ™ zakoÅ„czyć w dniu wyjÅ›cia na jaw caÅ‚ej tej nazwijmy jÄ… afery. OszczÄ™dziÅ‚oby mi to oglÄ…dania widoku zmieszanego, nie wiedzÄ…cego co powiedzieć starosty. Szkoda go. Jeżeli siÄ™ jednak za to towarzystwo wzajemnej adoracji nie weźmie to co jakiÅ› czas bÄ™dzie siÄ™ musiaÅ‚ tÅ‚umaczyć za ludzi, którzy go najnormalniej w Å›wiecie robiÄ… w bambuko. Nie daje mi też spokoju ta usÅ‚użna pszczółka – donosicielka, która Å›ciÄ…gnęła telewizjÄ™, żeby sprawÄ™ nagÅ‚oÅ›nić na zewnÄ…trz, bo w mieÅ›cie o braku tych pieniÄ™dzy mówiÅ‚o siÄ™ już na poczÄ…tku marca. DomyÅ›lam siÄ™ nawet jak wielu innych kto to jest. Czekam na kolejny jej ruch. A taki na pewno nastÄ…pi. To tylko kwestia czasu. Okazja, żeby przyÅ‚ożyć obecnym wÅ‚adzom starostwa pewnie niedÅ‚ugo jakaÅ› siÄ™ znajdzie.
adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=292 |