:: [Nr 8/58] Las otwarty - nie dla wszystkich
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2007-10-25 14:35:00)

Polacy nie zdają sobie w pełni sprawy z tego jakim dobrem jest to, że wstęp do lasów jest powszechnie dostępny. Fakt ten potrafili by na pewno docenić Anglicy, Francuzi, Niemcy gdzie większość lasów jest prywatną własnością i wstępu do nich bronią ogrodzenia z tablicami - Wstęp wzbroniony, teren prywatny
Powszechna dostępność lasu nie może jednak oznaczać jego dewastacji. Nie szkodzą lasom grzybiarze, spacerowicze korzystający między innymi z leśnych ścieżek edukacyjnych. Szkodzą niewątpliwie wszyscy ci, którzy traktują las jako poligon do jazdy przeróżnej maści pojazdami mechanicznymi. Ten kosztowny pseudo sport stał się modny szczególnie wśród polskich nowobogackich. Jak mówią strażnicy leśni, kierowcy samochodów terenowych, qadów, motocykli stali się zmorą lasów. Ludzie ci zjeżdżają w Bieszczady głównie na weekendy i rozpoczynają systematyczną dewastację lasów. Pochodzą głównie z miast, więc las traktują jak miejskie klepisko, tyle że nie zalane asfaltem. Nie mają pojęcia co to uprawy leśne, poletka doświadczalne, drzewostany nasienne, ostoje zwierząt, źródliska rzek, obszary zagrożone, zręby. Dla nich las to tor przeszkód, który w tępym rytmie, z głową przymuloną spalinami trzeba okrążać do bólu. Ochrona środowiska, ekologia oznaczają dla tych ludzi co najwyżej opróżnienie popielniczki w swoim samochodzie. Nie wiedzą też o tym, że łamią prawo, bowiem art. 161 KW mówi jednoznacznie...
* Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerom w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi dozwolony jest tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach.
* Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące ;uprawy leśnego do 4 m wysokości, powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne, ostoje zwierząt, źródliska rzek i potoków, obszary zagrożone erozją.

Duża część winy za taki stan rzeczy spoczywa na organizatorach takich eskapad. Ci zaś to w dużej mierze mieszkańcy Bieszczadów. Zna ich Straż Leśna, Policja, zresztą oni wcale się nie ukrywają. Często reklamują się w prasie, wystawiają tablice prze drogach reklamujące swoje usługi. Rzecz w tym, że prawo pozwala ukarać tylko osoby złapane na gorącym uczynku, czyli w lesie.
Straż LeÅ›na , to niezbyt liczna formacja, Policja ma wiele innych zajęć, tak wiÄ™c ujÄ™cie takich leÅ›nych wandali nie jest Å‚atwe. ZresztÄ… ich pojazdy sÄ… szybkie , maja zachlapane tablice rejestracyjne lub ich w ogóle nie majÄ… co tym bardziej utrudnia ujÄ™cie. Mimo tego kilkudziesiÄ™ciu kierowców udaÅ‚o siÄ™ ukarać, byli to ludzie z caÅ‚ej Polski. Straż LeÅ›na zacieÅ›nia współpracÄ™ z PolicjÄ… i Strażą GranicznÄ… w celu eliminowania tego zjawiska, ale bez zmiany sposobu myÅ›lenia u tych ludzi i organizatorów takich rajdów trudno bÄ™dzie je zwalczyć. Nie podoba siÄ™ też ten proceder tym, którzy las traktujÄ… jako miejsce do wypoczynku i relaksu. Nie podoba siÄ™ też leÅ›nikom pracownikom leÅ›nym dla których las jest miejscem pracy. Grzybiarze, spacerowicze czujÄ… siÄ™ zagrożeni w czasie pobytu w lesie, bowiem w każdej chwili mogÄ… paść ofiarÄ… tych bezmyÅ›lnych rajdowców. PrawdÄ™ mówiÄ…c mogÄ… też w jakiÅ› sposób pomóc w eliminacji zjawiska informujÄ…c odpowiednie sÅ‚użby o miejscach gdzie takie rajdy siÄ™ odbywajÄ…, czy też robiÄ…c tym wandalom „pamiÄ…tkowe zdjÄ™cia”.
Las jest bowiem dostępny dla wszystkich, nie tylko dla żądnych adrenaliny pseudo sportowców, którzy nie wiedzą pewnie o tym, że las jest domem dla zwierząt, miejscem gdzie rosną grzyby, jagody, że las ma wpływ na jakość wody jaka leje się z ich kranów w mieście, ba nawet wpływa na jakość pogody.

Wiesław Stebnicki


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=233