Jak państwo zauwaĹźyli najnowszy numer „Naszych Połonin” róşni się nieco od numerĂłw poprzednich. Do gazety wkroczył kolor. To na razie skromne początki. Kolorowe są strony tytułowa, ostatnia i dwie środkowe. Oczywiście podraĹźa to koszt druku gazety, jednak naszym zdaniem wydatek ten jest konieczny. Pismo staje się bardziej atrakcyjne, a co najwaĹźniejsze kolor pozwoli nam na pełniejszą prezentację urokĂłw Bieszczad , czy teĹź tytułowych naszych bieszczadzkich połonin. Rzecz istotna dla czytelnikĂłw to to , Ĺźe nie zmieniamy ceny gazety. Niestety by zrekompensować większe wydatki musi się pojawić więcej reklam, ktĂłry do tej pory były w Połoninach traktowane nieco po macoszemu. Jednak zrobimy wszystko by nie zachwiać zdrowych proporcji, co oznacza tylko tyle, Ĺźe będzie w dalszym ciągu sporo dobrych materiałów do przeczytania. Początkowo planowaliśmy utrzymać kolor tylko w numerach wakacyjnych, ale pojawiły się nowe perspektywy dla gazety, ktĂłre prawdopodobnie umoĹźliwią utrzymanie koloru juĹź na stałe. Na dodatek z czasem tych kolorowych stron przybędzie , a gazeta zwiększy nieco swoją objętość. Na koniec po raz kolejny chcemy podziękować wszystkim naszym czytelnikom, za to Ĺźe przywiązali się juĹź na stałe do Połonin. Ich liczba rośnie , tak więc , rośnie sprzedaĹź gazety, czyli mĂłwią krĂłtko to sami czytelnicy zafundowali sobie kolor. Piszący bowiem w Połoninach, robią to dalej za darmo.