:: [3/115] Podnoszenie ci髒ar籀w sprawiao mi w 髒yciu przyjemno
Artyku dodany przez: Redakcja (2011-02-23 14:57:44)

Po przesiedleniu nas do Ustrzyk Dolnych sport sta si elementem czcym przesiedlec籀w. czya nas przede wszystkim pika no髒na. Nie byo podziau na Uchnowiak籀w, Bezkich czy tych z Krystynopola, na boisku pikarskim nie miao to najmniejszego znaczenia. O ile dobrze pamitam, powstay w籀wczas w Ustrzykach Dolnych dwa kluby sportowe Gwardia i G籀rnik. Gwardia (istniaa do 1956 roku) zwizana bya z Milicj Obywatelsk a G籀rnik z Przedsibiorstwem Kopalnictwa Naftowego. Trzeba zaznaczy, kopalnictwo naftowe byo w籀wczas animatorem 髒ycia. Pika no髒na i orkiestra dta byy najwa髒niejszymi elementami pozaprodukcyjnej dziaalnoci tej firmy i budziy najwicej pozytywnych emocji. Dzisiejszemu czytelnikowi trzeba wyjani jeszcze jedno, w籀wczas zawodnicy byli najprawdziwszymi amatorami. Czas na sport znajdowali po pracy i innych obowizkach domowych. Byli normalnymi lud驕mi ze swoimi zaletami i sabociami. Przypominam sobie przypadki, kiedy przed wa髒nym meczem milicja przytrzymywaa niekt籀rych zawodnik籀w, aby m籀wic popularnie „nie zapili” i nastpnego dnia byli gotowi do gry. W tamtych latach do czoowych ustrzyckich zawodnik籀w nale髒eli: Jakub Uszak, Zadoro髒ny, Maciuk, Romek Korczak, dwaj Kabaje Marian i Wadek, Oskory, Grek Alek i elegancki lwowiak Jurek Zawistowski, kt籀ry by naprawd bardzo dobry technicznie. Z kolei Wadek Kabaj mia niesamowitego kopa. Pewnego razu od jego uderzenia pik rozleciaa si bramka. Pierwszym bramkarzem by Toporowski z Brzeg籀w Dolnych, p籀驕niej broni Bronek Jagielczuk i naprawd rewelacyjny w bramce Rysiek Majer. Mecze piki no髒nej byy witem dla wszystkich. Uczestniczyy w nich cae Ustrzyki i okolice. Boisko pikarskie znajdowao si nad Jasionk. Nurt rzeki toczy si w bezporednim ssiedztwie boiska i bardzo czsto, po silnym kopniciu pika wpadaa do rzeki. Rozpoczynaa si wtedy zabawa z jej wyawianiem. Nikt nie chcia si rozbiera, aby wchodzi do wody, zwaszcza po deszczach, stosowano wic przer籀髒ne, czasem bardzo mieszne, sposoby jej wyawiania. Powodowao to liczne dodatkowe przerwy w grze. Dopiero jaki czas p籀驕niej, chyba za spraw Mariana Kabaja zrobiono druciane kosze na dugich drgach, kt籀re rozo髒one wzdu髒 nurtu Jasionki su髒yy do szybkiego wyawiania piki. Publiczno ogldaa mecze na stojco lub siedzc na okolicznych skarpach i nier籀wnociach terenu. Po kilku latach boisko ogrodzono sznurami umieszczonymi na wbitych w ziemie kijach i dorobiono kilka awek. Pocztkowo byo to tylko boisko pikarskie, dopiero p籀驕niej dobudowano cz lekkoatletyczn w postaci skoczni i bie髒ni. W pamici utkwi jeden mecz z 籀wczesnym drugoligowcem Karpatami Krosno. Ustrzycka dru髒yna wygraa a rado, jak to wywoao w miecie bya nie do opisania. Wspomn jeszcze o dziaaczach sportowych, bez kt籀rych dobrej piki by nie byo. Ich ikon ich by pan Stefan Stawarz, byy pikarz ze Lwowa a organizacyjnie czuwa nad wszystkim pan Morejko z Kopalnictwa Naftowego. Dzisiejsze Bieszczady s nastpc G籀rnika, zreszt w czasach, kiedy nale髒ay do Kopalnictwa nosiy nazw G籀rniczego Klubu Sportowego. Wspomn tylko, 髒e istniay r籀wnie髒 inne dru髒yny pikarskie. Przez pewien czas grao Ogniwo i ustrzycki LZS. Jak ja trafiem do sportu? Sport zawsze mnie pasjonowa. W pik kopaem jeszcze w Uchnowie. Mo髒e powiedzenie pika jest to zbyt du髒o powiedziane, bo czsto zamiast piki bya zwyka szmacianka. Ojciec skar髒y si nawet, 髒e nie mo髒e nastarczy mi but籀w, bo cigle niszcz je przez to kopanie. Ju髒 podczas pobytu w szkole zakonnej w Zduskiej Woli wygraem zawody w skoku w dal. Ale tak naprawd to sportem zarazi mnie Kazimierz Sojka w ustrzyckim Liceum Og籀lnoksztaccym. By to czowiek z profesjonalnym przygotowaniem a opr籀cz tego niesamowicie sportowi oddany. Sport to bya jego pasja, jego spos籀b na 髒ycie. Robi na nas wielkie wra髒enie i mia na nas ogromny wpyw. Wprowadzi w szkole, jako pierwszy, profesjonalne nauczanie wychowania fizycznego, bo jego poprzednicy na tym stanowisku byli zwykym nieporozumieniem. Sala gimnastyczna znajdowaa si w suterenach szkoy i to wanie Kazimierz Sojka wyposa髒y j w pierwszy porzdny sprzt. Nie boj si tego powiedzie, to Kazimierz Sojka by prawdziwym prekursorem sportu w Ustrzykach Dolnych a zwaszcza narciarstwa. Ten skromny, zaanga髒owany czowiek zawsze chodzi w sportowy dresie i to by jego znak rozpoznawczy. Do gustu najbardziej przypada mi lekkoatletyka. Byem szybki i bardzo sprawny. Po zakoczeniu liceum podjem decyzj o dalszej edukacji na kierunku wychowanie fizyczne. Wraz z Jankiem Jagielczukiem zdecydowalimy si na studia we Wrocawiu. Wyb籀r Wrocawia nie by przypadkowy. Stao si to za spraw Sojki, kt籀ry wanie tam studiowa. Egzamin zdalimy i rozpoczy si studia. Janek nie m籀g przyzwyczai si do nowego miejsca i po miesicu zrezygnowa, decydujc si na powr籀t do domu. Zostaem sam. W mojej pamici bardzo utkwiy wydarzenia przeomu pa驕dziernikowego z 1956 roku. Uczestniczyem w nich we Wrocawiu. Doskonale pamitam ten okres wolnociowego wrzenia. Liczne pochody, wiece a szczeg籀lnie marsz pod stacj zaguszania rozgoni radiowych z Zachodniej Europy. Wyjtkow chwil bya wizyta we Wrocawiu Kardynaa Stefana Wyszyskiego. W miejscowej katedrze panowa niewyobra髒alny cisk, mao mnie tam nie zadusili. Niewiele syszaem z przem籀wienia Prymasa, ale niesamowit atmosfer doskonale pamitam. Po pewnym czasie zaczem uczszcza na zajcia z lekkiej atletyki. Podczas jednego z trening籀w, zupenie przypadkowo, ze zwykej ludzkiej ciekawoci zajrzaem do stojcego obok budynku. Znajdowaa si tam siownia gdzie trenowano podnoszenie ci髒ar籀w. Pierwszy raz zobaczyem na wasne oczy(przez okno) zar籀wno sztang jak i spos籀b podnoszenia. Jeden z trenujcych zawoa do mnie „Ty may student, cho tutaj do nas”. Wskoczyem do pomieszczenia przez okno i okazao si to dla mnie znamienne. Usyszaem od razu, 髒e mam by ci髒arowcem „Jeste may i w lekkiej atletyce nie masz szans, przychod驕 wic do nas”. Zaimponowaa mi panujca tam kole髒eska atmosfera. Starsi koledzy z wy髒szych lat przyjli mnie, chopaka z pierwszego roku, bardzo serdecznie i traktowali jak r籀wnego sobie partnera. Pierwszym moim trenerem by w籀wczas Leszek Makuch, wspaniay czowiek z kt籀rym kontakt utrzymywaem przez wiele lat.


Po miesicu trening籀w na pierwszych zawodach wygraem w swojej wadze osigajc w tr籀jboju (wyciskanie, rwanie, podrzut) 202 kg. Od razu znalazem si w pierwszej dru髒ynie WSWF w wadze pi籀rkowej. Startowalimy w lokalnej lidze. Dru髒yn wystpowao w niej 12 i dziki temu je髒d髒c na mecze zwiedziem cae 籀wczesne Wojew籀dztwo Wrocawskie. Dostawaem te髒 niewielkie diety a byo to dla mnie istotne, bo 髒yem w籀wczas bardzo skromnie, wrcz biednie. Groszowe stypendium wystarczao ledwie na opacenie akademika i obiad籀w. Pozostae posiki trzeba byo kombinowa. Z domu od rodzic籀w dostawaam niewiele, jak byo to 100 zotych, to byo dobrze. Niedaleko Wrocawia mieszkaa rodzina mamy. Odwiedzaem ich czsto, bo zawsze troch tam pojadem a dodatkowo dostawaem wa籀wk w postaci jajek i innych produkt籀w. Pierwszy rok studi籀w szybko min i przyjechaem na wakacje do Ustrzyk Dolnych. Pewnego wakacyjnego dnia wezwano mnie do Komitetu Powiatowego partii, w籀wczas najwa髒niejszej wadzy, gdzie spotkaem si w przedstawicielem Ludowych Zespo籀w Sportowych – organizacji zajmujcej si krzewieniem sportu na wsi. Zaproponowano mi prac w LZS. W籀wczas brakowao w Ustrzykach ludzi do pracy, moje roczne studia na wychowaniu fizycznym byy wystarczajcym dowiadczeniem. Powiedziano mi, 髒e p籀驕niej bd m籀g je kontynuowa w systemie zaocznym. Najwa髒niejszym argumentem byy jednak pienidze. Zaproponowano mi wynagrodzenie w kwocie 1000 zotych miesicznie. Byo to du髒o, dla por籀wnania Kazimierz Sojka, jako nauczyciel zarabia 800 zotych. Po konsultacjach z rodzicami zgodziem si. Prawd m籀wic, to t propozycj pracy uwa髒aem w籀wczas za wielkie szczcie. Tak, wic od 1 sierpnia 1957 roku rozpoczem prac w Ludowych Zespoach Sportowych. Moim pierwszym zadaniem byo zapoznanie si terenem. Obszedem piechot wszystkie wsie powiatu ustrzyckiego. Innym rodkiem lokomocji by jeszcze rower. Do sportu nie wszyscy si garnli, ale jak pojawiaa si pika, to chtnych nie brakowao. Jednym z wa髒niejszych krok籀w byo zao髒enie sekcji podnoszenia ci髒ar籀w. Ju髒 w pierwszych mistrzostwach Wojew籀dztwa Rzeszowskiego w 1957 roku, w kt籀rych startowaem, zdobyem pierwsze miejsce z wynikiem w tr籀jboju 220 kg. Natychmiast znalazem si w reprezentacji wojew籀dztwa. Czas mija szybko i przyszed czas na su髒b wojskow. Do wojska poszedem w 1958 roku. Czas su髒by w wojsku bya dla mnie wyjtkowy i to wanie za spraw podnoszenia ci髒ar籀w. Trzykrotnie starowaem w Mistrzostwach Polski Wojska Polskiego. Nie zdobyem wprawdzie nigdy mistrzostwa, ale zawsze zajmowaem miejsce na podium. Startowaem r籀wnie髒 w gimnastyce i lekkiej atletyce. Dobre wyniki sprawiay, 髒e czsto miaem urlopy i je驕dziem do domu, ku zdziwieniu ojca. Podczas pobytu w wojsku w Rzeszowie miaem nawet od dow籀dcy zadanie prowadzenia wicze sportowych z oficerami, trwao to okoo miesica. Wojsko do dzisiaj wspominam z wielkim sentymentem. Po odbyciu su髒by wojskowej powr籀ciem do pracy w LZS i zaczem rozwija inne dyscypliny sportu zwaszcza narciarstwo. Propagowaem szczeg籀lnie narciarstwo biegowe a to z kilku powod籀w. Sekcja zjazdowc籀w istniaa ju髒 w G籀rniku a poza tym na sprzt do narciarstwa alpejskiego nie byo nas zwyczajnie sta. Kontynuowaem te髒 swoj dziaalno w sekcji podnoszenia ci髒ar籀w. Ukoronowaniem jej byo powierzenie Ustrzykom organizacji du髒ej imprezy sportowej, jak byy Mistrzostwa Polski LZS w podnoszeniu ci髒ar籀w w 1964 roku. Ogromn pomoc w organizacji zawod籀w miaem przede wszystkim z komitetu partyjnego od sekretarza Nawratowicza i Zdzisawa Osiowego. Pomaga mi te髒 Mietek Buziewicz, penicy spoecznie funkcj przewodniczcego Rady Powiatowej LZS. W mistrzostwach zajem 2 miejsce. Byem niesamowicie zmczony, bo przed imprez musiaem wszystkiego dopilnowa, zwaszcza przygotowania sali i rozkadania pomost籀w. Miaem przydzielonych pomocnik籀w z Rzeszowa, ale chopaki tak si spili, 髒e nie byo z nich 髒adnego po髒ytku. Musiaem jeszcze ich przenocowa u siebie w domu, 髒eby si nie wydao. Opr籀cz mnie medale zdobyli Wadek Sidor i Kaziu Kaczmarek, obaj w kategorii junior籀w. Zawody odbyy si na nowej sali sportowej ustrzyckiego liceum. O randze 籀wczesnych Mistrzostw Polski LZS niech wiadczy fakt, 髒e w zawodach tych wystpowa Ireneusz Paliski, Mistrz wiata i Mistrz Olimpijski w wadze p籀ci髒kiej – prywatnie m籀j serdeczny kolega. Mistrzostwa wypady dobrze, wszyscy wyjechali z Ustrzyk Dolnych bardzo zadowoleni. Wspomn jeszcze sekretarza Nawratowicza. By to jeden z niewielu dziaaczy politycznych, kt籀ry tak doskonale rozumia sport i przywizywa do niego wielk wag. To za jego staraniem powstay w Ustrzykach wa髒ne obiekty sportowe, w tym midzy innymi stadion i basen.

Sekcja podnoszenia ci髒ar籀w przejawiaa du髒a aktywno. Salki treningowe mieciy si w r籀髒nych miejscach, wdrowalimy po caym miecie. Dru髒yna ci髒arowa bya w Ustrzykach zawsze mocna. Kilkakrotnie osigalimy bardzo dobre wyniki w r籀髒nych zawodach. Jedn histori z zawod籀w zapamitaem szczeg籀lnie. Jechalimy wtedy na zawody ci髒arowe do Lubaczowa. Byo nas omiu i jedna elegancka walizka ze sprztem. Nie by to wartociowy sprzt, stroje, pasy, but oraz karty zawodnik籀w. Jechalimy autobusem PKS do Przemyla. Jak to si stao, nie mam pojcia, ale w Przemylu walizki ju髒 nie byo. Widocznie jej elegancki wygld skusi zodzieja. Na zawodach nie byo w czym startowa. Buty i pasy po髒yczalimy od koleg籀w z innych dru髒yn, ale wystpowa musielimy w slipach. Przypomniaa mi si jeszcze jedna przygoda, jak miaem z aktorem Markiem Perypeczk. Byo to chyba w roku 1966 bd驕 1967, kiedy to w Ustrzykach Dolnych krcono film przygodowy w konwencji westernowej „Wilcze Echa”. Re髒yserem filmu by Aleksander cibor – Rylski a jako Aldek Piwko wystpowa Marek Perypeczko, w籀wczas dwudziestokilkuletni silny m髒czyzna. Sceny filmowe krcono w miejscu dzisiejszego Domu Handlowego „Halicz” a ekipa filmowa czsto zasiadaa w pobliskiej Cukierni „Jag籀dka”. Tam wanie spotkaem Marka Perypeczk, kt籀ry chcia troch potrenowa ze sztang. Kilkakrotnie by na naszych zajciach i to podsuno mi pewien pomys. Zawsze brakowao nam zawodnik籀w w wagach ci髒kich wic nam籀wiem Perypeczk do startu w naszych barwach. Pewnej niedzieli wystartowa na lewo pod innym nazwiskiem w zawodach na sali ustrzyckiego liceum. Byo to nieuczciwe, ale tak si wtedy robio. Moja przygoda z ci髒arami trwaa do 1970 roku. W midzy czasie uzyskaem uprawnienia trenera II klasy, po ukoczeniu, na warszawskiej AWF, dwuletniego kursu trenerskiego. Przez trzy lata byem trenerem kadry Polski LZS a jeszcze p籀驕niej prowadziem sekcj ci髒arow w Ustrzykach.

Teraz troch o innych dyscyplinach, jakie dziaay w ustrzyckim LZS za moich czas籀w. Sekcj bieg籀w narciarskich prowadzi Staszek Nahajowski. Staszek podnosi r籀wnie髒 ci髒ary i by w tym cakiem niezy. W sprzcie bardzo pomaga nam Sojka. Dobrym zawodnikiem by m籀j brat Gienek. Kiedy na wa髒ne zawody Sojka po髒yczy mu porzdne narty biegowe. Gienek jecha tak nieszczliwie ze zama nart. Sojka by wcieky i w pewnym momencie zapyta Gienka: Czy mam Ci powiesi czy zabi? Trudnoci ze sprztem byy ogromne. Wszystko trzeba byo zaatwi. Najwa髒niejszym narzdziem zaatwiania bya w籀dka, kiebasa i sodycze. Wyniki w narciarstwie byy coraz lepsze i zaczlimy si liczy w naszym kraju w pionie LZS. Powstaa te髒 skocznia narciarska i przez pewien czas dziaaa w naszym klubie sekcja skoczk籀w narciarskich.

Teraz kilka zda o siatk籀wce. Istniaa naturalnie, odnoszca znaczce sukcesy kobieca dru髒yna oparta na uczennicach liceum, ale ja chciabym wspomnie o siatk籀wce dorosych amator籀w – kobiet i m髒czyzn. Dru髒yna 髒eska zdobya nawet wicemistrzostwo Polski LZS. Wystpoway w niej same pikne kobiety. Wymieni kilka: Krysia Zygmunt, Marysia Korczak, Marysia Goliszko, Ilona 驍urowska, Jasia Geo, Bogusia Bubea, Marysia Augustynowicz. Treningi prowadzia Janina Geo. W dru髒ynie mskiej wystpowali: Romek Korczak, Gienek Bubea, Henek i J籀zek Janiccy, Tadek 驍urowski. Trenowa ich Kazimierz Sojka. Zesp籀l zanotowa wiele sukces籀w, w tym midzy innymi brzowy medal na Mistrzostwach Polski LZS. Z innych dyscyplin uprawianych w ustrzyckich LZS wymieni jeszcze szachy oraz te powstae za spraw wszechstronnego Edzia Mazurka: szermierk, ucznictwo i saneczkarstwo.

Notowa: Marek Prorok


adres tego artyku逝: http://www.naszepo這niny.pl/articles.php?id=1254