:: [2/114] Cztery minuty życia
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2011-02-10 08:40:27)

Pod koniec listopada 1990 roku na drodze pomiÄ™dzy CisnÄ…, a DołżycÄ… mieszkaniec tej ostatniej miejscowoÅ›ci znalazÅ‚ drewnianÄ… skrzyniÄ™. Pod odbiciu wieka odkryÅ‚ w niej zwÅ‚oki kobiety. Późniejsze Å›ledztwo wykazaÅ‚o iż byÅ‚y to zwÅ‚oki rzeszowskiej handlarki walutÄ…. ZabiÅ‚ ja mÅ‚ody mężczyzna wÅ‚aÅ›ciciel baru przy placu targowym w Rzeszowie. Przez jakiÅ› czas trzymaÅ‚ zwÅ‚oki w zamrażarce w swoim barze, by po czasie wywieźć je w Bieszczady. Policja za nim wykryÅ‚a sprawce prowadziÅ‚a szeroko zakrojone Å›ledztwo w tej sprawie. Pomóc w nim miaÅ‚ MichaÅ‚ Fajbusiewicz, autor niezwykle popularnego wtedy telewizyjnego programu „997”. Fajbusiewicz przedstawiaÅ‚ w tym programie nie rozwiÄ…zane zagadki kryminalne, które czÄ™sto pomagaÅ‚y trafić policji na sprawców przestÄ™pstwa.

W tym wÅ‚aÅ›nie celu niespeÅ‚na dwa miesiÄ…ce po znalezieniu zwÅ‚ok, 10 stycznia 1991 roku helikopterem ze 103 PuÅ‚ku Lotnictwa NadwiÅ›laÅ„skich Jednostek Wojskowych MSW, przyleciaÅ‚a do Dołżycy ekipa programu „997”. W celu zabezpieczenia terenu i pomocy ekipie do Dołżycy skierowano też policjantów, miedzy innymi z komendy w Lesku i posterunku w Cisnej. Po wyÅ‚adowaniu sprzÄ™tu piloci zdecydowali siÄ™ ze wzglÄ™du na warunki pogodowe dokonać próbnego przelotu nad górami.
Towarzyszący ekipie policjanci doszli do wniosku iż nadarza się doskonała okazja ku temu by obejrzeć okolice z lotu ptaka, okazja która może się szybko nie powtórzyć. Do śmigłowca prócz trzyosobowej załogi wsiedli więc podkom. Marek Pasterczyk, asp. Zdzisław Marciniak, st. sierżant Roman Górecki, sierżant Bogusław Szuba, post. Jacek Typrowicz, post. Marek Buda, Kazimierz Wajda. O niebywałym szczęściu może mówić Krzysztof Antoniszak, który wprawdzie z nogą w gipsie miał zamiar wraz z synem również wsiąść do śmigłowca. Podobno ta noga w gipsie spowodowało to, że nie poleciał.

Śmigłowiec po starcie leciał doliną rzeki Solinki kierując się w stronę masywu góry Jasło. Gdy wychylił się zza Rożków świadkowie zobaczyli iż dzieje się coś złego. Maszyna leciała jakby kołami do góry i za moment runęła w las. Wielu mieszkańców Cisnej i okolic obserwowało to wydarzenie, dlatego tez sporo z nich ruszyło błyskawicznie w kierunki miejsca katastrofy. Niestety gdy dotarli do szczątków helikoptera zrozumieli, że nikomu już nie mogą pomóc. Trzyosobowa załoga i pasażerowie zginęli na miejscu. Cztery minuty lotu były ostatnimi minutami iż życia.

Jak pamiętam także w Ustrzykach mocno przeżywaliśmy ten dramat. Wśród śmiertelnych ofiar był miedzy innymi mieszkający wiele lat tutaj Marek Pasterczyk, pochodzący z Ustianowej Bogusław Szuba. Zginęła też załoga śmigłowca kap. pilot Paweł Prorok, st. chor. pilot Roman Pakuła, mł. chor. Jacek Główka.






Dziś w miejscu katastrofy stoi obelisk postawiony tutaj z inicjatywy Krzysztofa Antoniszczaka. Odwiedza to miejsce sporo ludzi, prócz rodzi tych którzy zginęli także ich koledzy, ale i tez zwykli turyści. Liczba tych osób rośnie w dniach okrągłych rocznic katastrofy. Tak było miedzy innymi w dwudziestolecie katastrofy 10 stycznia 2011 roku.

Wiesław Stebnicki

Zdjęcia: Zdzisław Mołodyński


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=1226