:: [16/109] Dlaczego startujÄ™?
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2010-11-14 10:47:44)

Postanowiłem startować do wyborów samorządowych z bardzo prostej przyczyny, nikt nie reprezentuje w radzie powiatu i radzie miasta: rzemieślników, prywatnych przedsiębiorców, handlowców. W obecnych władzach samorządowych jedyną osobą, która prowadzi prywatny biznes jest Pani Teresa Jagielczuk. To stanowczo za mało. Za to są w takich radach ludzie którzy mają tam "dożywocie". Śledziłem ostatnio poczynania posła Palikota z którego programem najbardziej bym się utożsamiał. Dwu kadencyjność, siedzisz dwie kadencje, bo cię wybrali na podstawie programu w/g którego startowałeś (łaś). Program swój wypełniłeś w dużej części lub cały i chwała ci za to, odchodzisz w chwale i dajesz miejsce innym, którzy też chcieliby coś zrobić, bo czasy się zmieniają. Nie wspomnę o tym, że kasa ci się należy za siedzenie w radzie jak chłopu ziemia. Nie zrobiłeś (łaś) nic przez pierwszą kadencję, to cię rozliczamy z kasy jaką dostałeś (łaś) za siedzenie w radzie. Jest to pewien rodzaj kontraktu - dostajesz kasę za pewne rzeczy które masz do wykonania, bo się z nimi zadeklarowałeś w swoim programie wyborczym i dlatego cię wybrano. Twój wyborca płaci ci ze swoich podatków. Nic nie zrobiłeś dla swoich wyborców to oddawaj kasę i ... "kujawiaka" na d...i wypad, bo straciłeś kredyt zaufania i zapomnij o starcie w wyborach nawet za dziesięć lat, trafiasz na czarną listę. Mam takie marzenie, żeby przed tymi wyborami ludzie z obecnej rady przedstawili czarno na białym - z takim programem wszedłem do rady i co z niego wykonałem. No cóż pomarzyć można, bo to jeszcze nie jest opodatkowane. Co do podatków, na naszym szczeblu lokalnym, czyli chodzi o tzw. podatek lokalowy, to płacą go tylko głupi a ja się do nich wraz z innymi prowadzącymi działalność gospodarczą zaliczam. Reszta towarzystwa robi na lewo i się z nas śmieje. Przychodzi do mnie klient i pyta się , ile kosztuje wymiana rozrządu w czymś tam...? Dwieście złotych . To ja Panu dziękuje, bo ten (lewy zakład mechaniki) zrobi mi to samo za sto złotych. Więc nich ten zakład się zarejestruje i poniesie koszty związane z prowadzeniem zakładu tj. ZUS, prąd tzw. przemysłowy, wynagrodzenie pracowników, podatek na rzecz państwa i samorządu oraz inne pierdoły które w sumie robią niezłą kasę do wydania. Jak jeden z drugim (drogi czytelniku, to tylko taka przenośnia, bo lewych zakładów jest od cholery a nie dwa) poniesie takie koszty, to niech wtedy zrobi wymianę rozrządu za stówkę a ja chcę popatrzeć jak długo pociągnie.

Ludzie Pana Burmistrza jak wysyłają legalne listy z pogróżkami i żądaniem pieniędzy, (podatek lokalowy) to tylko do tych co mają legalne zakłady a co z tymi co robią na lewo??? Szanowny Panie Burmistrzu, od czasu kiedy pełni Pan tą funkcję a jest tych latek już troszeczkę, czy skierował Pan przynajmniej jeden wniosek o ściganie takich delikwentów co prowadzą lewe usługi ,handel i inne formy zarobku na naszym terenie a z których to nie dostał Pan jednej złotówki podatku???

Ile wysłał Pan wniosków o ściągnięcie należności od tych co ledwo wyrabiają na podatek lokalowy prowadząc legalne zakłady??? Bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi np. na stronach Urzędu Miejskiego.

20,51zł jest na ten rok za 1m kwadratowy powierzchni na której prowadzisz działalność gospodarczą. Teraz zsumować wszystkie zakłady co robią na lewo, jaka to jest kasa w stosunku gminy, powiatu województwa i całego kraju. Ale odnoszę wrażenie, że władza to olewa sikiem prostym, bo lepiej się bujnąć do tych co mają legalny biznes, posprawdzać, zrobić kontrole, bo potem jest gdzie wysłać następną kontrolę lub komornika. Naszej władzy lewe zakłady są na rękę, bo sobie robią i nie wyciągają łapek po zasiłki. Są i tacy co robią na lewo i dostają zasiłek. Podatki podnoszone są tylko tym legalnym co w końcu doprowadzi do tego, że ich firmy padną. Stawki za usługi będą rosły tylko w legalnych firmach a ci nielegalni będą jeszcze bardziej niezdrowo konkurencyjni dla tych co odprowadzają wpływy do budżetu samorządu. Firmy które potrzebują dużych powierzchni do prowadzenia działalności gospodarczej są najbardziej zagrożone. Złotnik, adwokat itp. mają lepiej. Trzeba też umożliwić tym co robią na lewo, żeby mieli jakiś start a nie od razu ich pod pręgierz, przykładem w/w podatek lokalowy a tym co już prowadzą, to przynajmniej nie podnosić a z czasem obniżać jeżeli wzrosną wpływy do naszego budżetu od tych co się "zalegalizują". Przykładem może być obniżka ceny alkoholu za rządów L. Millera, który za innych rządów zawsze szedł do góry i spadały wpływy do budżetu. Miller obniżył podatki na alkohol i wpływy do budżetu zaczęły rosnąć. Może ktoś powie, że to zły przykład, ale wódka też jest dla ludzi tylko ją trzeba umieć pić. Problem lewych firm dotyczy nie tylko branży motoryzacyjnej. Jeżeli nie będą się chcieli zalegalizować, no cóż przykro to mówić, ale trzeba będzie ich zmusić bez względu na środki jakich się użyje. We wszelkiej maści radach, zarządach w większości siedzą ludzie którzy dostają kasę z budżetówki. Może niech spróbują swoich sił przy płaceniu 20,51 za metr kwadratowy. Fajnie się podnosi stawki podatku, jeżeli się go płaci o wiele mniejszy. ZUS wprowadził już preferencje dla nowych firm, ale starych płatników dalej ma w głębokim poważaniu. Dalej musisz tracić czas żeby cokolwiek załatwić. ZUS, to jest firma, która ma wszystkie firmy pod sobą.

Ostatnio potrzebowałem zaświadczenie o niezaleganiu więc bujnąłem się do Pani w ZUS-ie a tam niespodziewajka ... zostałem przyjęty: miło, uprzejmie, usłyszałem dziękuje, proszę, oraz inne uprzejmości, same pozytywy. Więc za tydzień idę odebrać zaświadczenie a tam w pokoju gdzie są dochody i rozliczenia siedzą już inne Panie. Do jednej z pań kolejka taka niczego sobie a druga nic nie robi, siedzi w stołek pierdzi łypie oczkiem to na pazurki to na ekran komputera. Więc ja, jako skruszony petent mając na uwadze powagę tego urzędu pytam się skromnie o swoje zaświadczenie o niezaleganiu. "To koleżanka wydaje, ale jest teraz zajęta, proszę zaczekać na korytarzu." Więc bujam się na korytarz i pytam zebranej tam gawiedzi do której z Pań się wybierają a jak pech, to pech - wszyscy do tej co jest zajęta, bo załatwia sprawy dochodów i rozliczeń oraz dodatkowo wydaje zaświadczenia.

Więc pcham się jak Żyd do kancelarii jeszcze raz po swoje zaświadczenie, bo czekać nie będę skoro jedna nic nie robi i może mi to zaświadczenie wydać. Jednak mam pecha, bo ta Pani od pazurków i nic nierobienia idzie umyć szklankę po kawie. Myła ją prawie 10 minut, blask tej szklanki prawie mnie poraził. Włażę za nią do pokoju po swoje zaświadczenie i mówię, że skoro nic nie robi, to może mi je wyda. W odpowiedzi usłyszałem "ja nie mam uprawnień do wydawania takich zaświadczeń".

Szlag mnie trafił jak bezpiecznik na mrozie, bo się dowiedziałem, że w ZUS-ie trzeba mieć specjalne uprawnienia do sięgnięcia na półkę po segregator z gotowym już zaświadczeniem, sprawdzić z dowodem czy dany delikwent to na pewno ten, podsunąć do podpisania kwity że odebrał. Cała operacja trwa jedną minutę i jest jednego petenta na korytarzu mniej, który to petent może już iść spokojnie zarabiać na wypłatę dla tej pani. Trwało to jedną minutę na którą czekałem kolejne dziesięć minut na korytarzu, bo ta się uparła jak ten pojazd Chrystusowy i zaświadczenia mi nie dała, tylko musiałem czekać do tej "właściwej Pani" Kiedy wszedłem po, swoje, to "wypożyczyłem" sobie tą Panią i powiedziałem co sobie myślę na ten temat. Pisać o tym nie będę, co powiedziałem, bo naczelny ma ograniczoną liczbę kartek w swojej gazecie, ale wierzcie mi słowotok poszedł zajebiaszczy.

I tak to, churny duj myślałem, że coś się w ZUS-ie zmieniło. To nie jest tak, że wszędzie urzędnicy są tacy jak ci w ZUS-ie, przykładem dobroci jest ta pani co była tydzień wcześniej. Jest dużo urzędników którzy wkładają serce w swoją prace, ale są też tacy co siedzą na stołku za karę i takich trzeba "wyprostować".

Dobrą firmą do wyprostowania jest jeszcze mój "ulubiony" kościół katolicki, który już się dość nachapał w tym kraju, przykładem działka w centrum Ustrzyk pod rozbudowę istniejącego już kościoła. Słyszałem, że KK rozbudowuje go dlatego, bo mu się owieczki w środku nie mieszczą (no chyba, że jest inny powód rozbudowy o którym nie wiem). KK jest najbardziej prężną firmą od pozyskiwania gruntów i budynków, niekoniecznie tak całkiem z prawem. Dowodem tego ostatnie zatrzymanie byłego pracownika SB który im to "załatwiał" i co ciekawe, to popatrzcie się ludziska, że w tym przypadku eSB-ecją się nie brzydzili. Dostali dużo więcej niż mieli!!! a pomyśleć, że od stajenki zaczynali a ich szef na osiołku jeździł!!! Z tego co wiadomo, to kościół teraz traci wiernych a jeżeli w naszym mieście ich przybywa, to zamiast było rozbudowywać ten piękny gotyk mógł pleban zrobić w niedzielę dwie msze więcej i wszystkie owieczki by mu się zmieściły. Czy ktoś może wie co stanie się ze sprzedażą alkoholu w "Niedźwiadku" bo jakby nie mierzył, to sto metrów od wejścia głównego obu firm nie będzie. No chyba, że zrobi się tak jak w Przemyślu które jest miastem knajp i kościołów, tam radni przegłosowali 50 metrów jako minimalna odległość od wejść do tych firm.
Ja będę startował a na kogo zagłosujecie Szanowni Wyborcy, to już wasza sprawa. Po przeczytaniu tego tekstu zadajecie sobie pytanie - chce mieć wpływ na podatki lokalowe a startuje do powiatu ! Wytłumaczenie jest bardzo proste. Startując w wyborach do Rady Miasta mam za mały okręg wyborczy, to jest garstka ludzi i jeżeli miałbym ich całkowite poparcie to ginę w tłumie. Startując do Rady Powiatu mogę liczyć na dużo więcej głosów. W końcu to powiat. Mając sprzymierzeńca w Radzie Miasta z tej samej opcji lub osobę która będzie związana z prywatnym biznesem mogę a raczej możemy mieć wpływ na decyzję jakie zapadają w Radzie Miasta. Będąc w Radzie Powiatu inaczej patrzą na człowieka jeżeli występuje podczas otwartych sesji w Radzie Miasta. Radni Powiatowi mają wpływ na działanie Urzędu Pracy, Wydziału Komunikacji a to jest dużo w prywatnym biznesie. SZANOWNI PRYWACIARZE ZASTANÓWCIE SIĘ NAD TYM TEKSTEM IDĄC DO URNY. Tylko potem jak spotkam prywaciarza, który będzie narzekał jak to jest źle a olał wybory,bo lepiej było siedzieć przed telewizornią i oglądać 32678 odcinek Mody na Sukces, to mu dupe przekopie na środku naszego pięknego miasta. Chcesz coś zmienić, to startuj w wyborach albo popieraj ludzi, którzy chcą coś zrobić dla innych !. Mój program jest krótki, działać w porozumieniu z wyborcami na rzecz "prywaciarzy".

Do zobaczenia przy urnie, ale nie tej na pogrzebie prywatnych przedsiębiorców.

Cezary Konieczyński
www.pomoc-drogowa.bieszczady.pl
cezarykonieczynski@wp.pl


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=1133