Nasze POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne Artykuły Forum dyskusyjne Galerie Ogłoszenia 
Baza noclegowa   Baza gastronomiczna   Dyżury aptek   Rozkład jazdy autobusów   Plan miasta
Strona g籀wna

Archiwum
Pisane w Bieszczadach
Szukaj w serwisie:
Redakcja

Kontakt

    Gazeta / moduy
    Serwis internetowy

    Baza noclegowa

Artyku造 » ~ Archiwum » [Nr 9/85] Pawlak i Kargul z Rabego
Materia ten mo髒na zacz tak- „Pawe i Gawe w jednym domu stali, Pawe na dole a Gawe na g籀rze, Pawe spokojny nie wa髒y nikomu, Gawe przedziwne wyprawia swawole…”, to cytat z elementarza. Mo髒na te髒 cytowa Grzekowiaka- „Uradzia gminna rada wodocigi pozakada. Dren ma i przez m籀j ogr籀dek, nie postanie obca stopa, na tym com se zdoby z trudem”. Mo髒na cytowa klasyk籀w ssiedzkich spor籀w Pawlaka i Kargula. Mo髒na by byo tak zaczyna, ale gdy w ruch id siekiery nikomu do miechu by nie powinno.


Zaczo si od penej sielanki

Wszystko zaczo si od aktu notarialnego z 28 marca 1984 roku. W akcie tym Janina i Bronisaw H. przekazali swoje blisko 15 hektarowe gospodarstwo i dom swojemu synowi Bogusawowi H. Akt zastrzega, 髒e syn zapewni im do髒ywotnio wydzielone mieszkanie w tym domu i 30 arow dziak przy domu. Ponadto przejmie on wszystkie zobowizania rodzic籀w w tym g籀wnie spat kredytu. Tym samym Bogusaw H. sta si prawowitym wacicielem gospodarstwa. Bogusaw H. to jak si powszechnie m籀wi kawa chopa, pracy si nie ba , a si mu nie brakowao. Pracowa jak najlepiej potrafi, dorabia te髒 w Niemczech, gospodarstwo powoli si rozwijao. Z rodzicami nie byo wikszych konflikt籀w, ot tak jak w ka髒dej rodzinie. Przybywao te髒 lat bratu Bogusawa Albertowi H. W kocu nad karkiem zawisa mu gro驕ba powoania do su髒by wojskowej, co niby powinno by zaszczytem ale nie zawsze byo. Jedyn mo髒liwoci reklamowania si od wojska byo posiadanie gospodarstwa rolnego. Nam籀wiony przez rodzic籀w Bogusaw H. odpisa notarialnie cz gospodarstwa na rzecz brata i ten unikn wojska. Sta si prawowitym gospodarzem, a zarazem najbli髒szym ssiadem brata. Podzielili dom i pole. W ostatniej chwili do umowy darowizny dopisano za namow Janiny H. cay dom Albertowi H. Bogusaw H. wtedy nie zwr籀ci na to uwagi. Wszak i tak mieszkali razem, wic co miao by si zmieni na gorsze. Dom by ciasny dla dw籀ch rodzin. Bracia z pomoc rodzic籀w postanowili wic dobudowa dodatkowe pomieszczenie. Nikt wtedy nie liczy pienidzy wkadanych w remont, nikt nie wylicza wkadu wasnej pracy. Rodzice zostali z modszym Albertem. Stao si to w 1993 roku. Dop籀ki Bogusaw H. pracowa w lesie, a gospodarstwem faktycznie rzdzia jego matka nie dochodzio do jakichkolwiek konflikt籀w. Sytuacja zmienia si gdy Bogusaw H. wraz z 髒on podjli decyzj o usamodzielnieniu si i nastawieniu gospodarstwa na hodowl owiec. Zdecydowali te髒 o oddzieleniu si od matki z mieszkaniem, poprzez dobudowanie oddzielnego wejcia do „swojej” czci domu. Janina H. nie zgadzaa si na to. Wtedy to zaczy si na pocztku drobne sprzeczki, a potem coraz wiksze awantury pomidzy matk , a starszym synem.

W ruch poszy drgi, siekiery, opaty

Do pierwszego incydentu doszo 8 listopada 2003 roku. Pod nieobecno matki Bogusaw H. wytyczy na swoim gruncie drog. Ta po powrocie nie moga znie tego, 髒e co robi si bez jej wiedzy. Doszo do ostrej k籀tni midzy Bogusawem a jego matk, ojcem i bratem. Na miejsce wezwano policj. Konflikt jako zaagodzono, ale Janina H. w jaki czas potem zo髒ya za髒alenie, 髒e tamtego dnia syn Bogusaw H. grozi jej siekier. Prokuratura umorzya postpowanie uzasadniajc to tym, 髒e za髒alenie takie powinna zo髒y w dniu konfliktu obecnym w obejciu policjantom.
To by dopiero pocztek. Nastpne oskar髒enie dotyczyo pobicia. Janina H. pozwaa syna Bogusawa o to, 髒e 26 listopada 2003 roku pobi j. W pozwie stwierdzia- syn zapa mnie za nos i uderzy w lew stron w ucho. Nie pamitam czy uderzy mnie otwart rk czy pici. Uderzy mnie dwa lub wicej razy, za ka髒dym razem w lew stron, a髒 poleciaa mi krew z nosa i ucha”. Ponownie oskar髒ya syna o pobicie w dniu 5 sierpnia 2004 roku. wiadkiem tego drugiego pobicia by modszy brat Bogusawa , Albert. Zeznania te Janina H. zo髒ya kilka dni po zajciu, a do lekarza po obdukcje udaa si tez dopiero po dw籀ch dniach o domniemanego pobicia. Dlatego te髒 Sd Grodzki w Ustrzykach uniewinni Bogusawa H. od zarzucanego mu przez matk czynu.
Bogusaw H. nie pozosta du髒nym swojej rodzinie i oskar髒y brata Alberta H. i ojca Bronisawa o to, 髒e pobili go na jego dziace gdy zabroni im przejecha po niej zaprzgiem konnym. Bogusaw H. tak髒e dokona obdukcji i wystpi z pozwem do sadu przeciw bratu i ojcu. Sd uzna win Alberta H i skaza go na sze miesicy w zawieszeniu i wykonywanie prac spoecznych. Bogusaw H. oskar髒y te髒 rodzin o to, 髒e przecia acuch, kt籀rym wiza drzewo zwo髒one z lasu, co spowodowao zerwanie si acucha i zwalenie drzewa z wozu. Jak twierdzi Bogusaw H. tylko cudem wyszed z tego wypadku z 髒yciem. Ponadto Bogusaw H. oskar髒a brata o to, 髒e sypa gwo驕dzie do siana, kt籀re byo karm dla jego zwierzt hodowlanych. Jednym sowem obie strony dziaay na zasadzie wet za wet. Gdy matka z bratem zo髒yli kolejny pozew na Bogusawa H. ten dosownie za moment skada pozew do sdu lub oskar髒enie na policj na nich.
Policja, pogotowie do czsto gocili i goszcz w tym gospodarstwie. Nikt ju髒 tutaj nie myli o dobrym gospodarowaniu, dorabianiu si i 髒yciu w spokoju. Ci髒ko zarobione pienidze id na prywatne wizyty u lekarzy, na adwokat籀w, na znaczki klejone na dziesitki pozw籀w, apelacji, na dojazdy do lekarzy, na policj, do sd籀w.

Kto daje i odbiera…

Normaln kolej rzeczy nale髒ao si spodziewa, 髒e teraz strony przystpi do anulowania akt籀w darowizn. Jako pierwsza o anulowanie aktu darowizny dla syna Bogusawa H. wystpia Janina H. W pozwie za髒daa uniewa髒nienia aktu darowizny z roku 1984. Sd pierwszej i drugiej instancji oddali ten pozew. Bogusaw H. nie pozosta du髒ny i zo髒y pozew o anulowanie aktu darowizny dla brata Alberta. Sdy zachoway si podobnie i odrzuciy pozwy. Bracia s wic dalej ssiadami i najwikszymi wrogami. Najbardziej przykre w tym wszystkim jest to, 髒e g籀wnym inspiratorem konfliktu jest matka obydwu Janina H., bowiem ojciec braci w midzyczasie zmar.
Na dzi dzie Bogusaw H. ma wyrok, kt籀ry nakazuje mu opuci rodzinny dom, w kt籀rego remont i rozbudow wo髒y sporo pienidzy. Dom bowiem le髒y na dziace brata i jest jego wasnoci. Gmina Czarna nie ma mieszka socjalnych wic Bogusaw H. nie ma si gdzie wynie. Nie ma te髒 pienidzy na budow nowego domu bo jak twierdzi sporo ich utopi w rozbudow domu rodzinnego. 驍da zwrotu pienidzy od brata, wyceniajc sw籀j wkad na ponad 50 tysicy z. Sd przyznaje mu racje jednak jego wkad wycenia na niespena 6000 z. Na tyle bowiem Bogusaw H. ma faktury. Robocizny nikt nie liczy.
W kwietniu 2009 roku doszo do kolejnej b籀jki miedzy brami. Bogusaw H. twierdzi, 髒e zosta uderzony w pier i nog. Oczywicie odwiedzi prywatnego lekarza, zaatwi obdukcj, przygotuje kolejny pozew. Matka Janina H. zapewne nie odpuci i te髒 w odwecie co wymyli.
Janina H. wyglda jakby za chwil miaa zemdle. Jednak ma zdrowie nie do zdarcia. Kursuje pomidzy urzdami, policjami, sdami i wida , 髒e to kocha. To jest sensem jej 髒ycia. Ta niby niezbyt gramotna kobieta potrafi dotrze do lokalnych gazet, miejscowych biur poselskich, by zgnbi najwikszego swojego wroga, syna Bogusawa H. To strasznie przykre, bo zar籀wno policjanci, jak i sdziowie nieoficjalnie twierdz, 髒e do walki z bratem Bogusawem H. Alberta H. namawia wanie ona. Jeden z wrog籀w Bogusawa H. ojciec Bronisaw nie 髒yje, czy髒by rozwizaniem problemu miaaby by mier matki. To potworne. Nie wskazuje w tym materiale winnych, czy pokrzywdzonych, bo pokrzywdzone s obie strony konfliktu.
Zaczynaem ten materia por籀wnaniem tego konfliktu do komediowych wtk籀w znanych z literatury czy filmu. Jest jeszcze mo髒liwo innego por籀wnania. Por籀wnania niezwykle tragicznego w swej wymowie. Ot籀髒 konflikt ten mo髒e si niestety skoczy tak jak w biblijnej opowieci o Kainie i Ablu. Jak na razie wszystko ku temu zmierza. Najwy髒szy czas by kto pom籀g tej rodzinie.

Wiesaw Stebnicki

[Nr 9/85] Pawlak i Kargul z Rabego



Imi
E-mail
Temat
Tre嗆
Przepisz kod:

 

© 2003-2012 Nasze Po這niny - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne

Wykonanie i administracja strony: JWK WebStudio